Lepiej mecz rozpoczęli gracze Los Angeles Lakers, którzy prowadzili 13:8. Od stanu 13:13 zaczęła się już dominacja gospodarzy, którzy w pierwszej kwarcie pozwolili rywalom dołożyć jeszcze tylko 6 punktów, a sami dorzucili ich 19 i prowadzili 32:19.
Druga kwarta ostatecznie zakończyła się dość wyrównanym wynikiem, ale w pewnym momencie 76ers prowadzili już 64:39. Nieco lepsza końcówka pierwszej połowy w wykonaniu Lakers, pozwoliła im się zbliżyć do stanu 68:53.
Philadelphia dalej grała swoje, a w czwartej kwarcie po prostu zdemolowała rywali, wygrywając ją 40:14, a cały mecz 138:94.
Bohaterem spotkania był Joel Embiid, który zdobył 30 punktów, miał 11 zbiórek i tyle samo asyst. Najlepiej punktującym graczem meczu został Tyrese Maxey (31 pkt). Po stronie gości najlepiej pokazał się LeBron James (18 pkt).
Philadelphia 76ers zajmuje drugie miejsce w Konferencji Wschodniej, a Los Angeles Lakers plasuje się na ósmej pozycji w Konferencji Zachodniej.