Verstappen nie chce rozmawiać o konflikcie, a woli się skupić na pracy w blidzie

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Verstappen nie chce rozmawiać o konflikcie, a woli się skupić na pracy w blidzie
Verstappen nie chce rozmawiać o konflikcie, a woli się skupić na pracy w blidzie
Verstappen nie chce rozmawiać o konflikcie, a woli się skupić na pracy w blidzieAFP
Max Verstappen poparł sposób, w jaki Red Bull rozpatrzył skargę na szefa Christiana Hornera i powiedział, że cała historia nie miała wpływu na jego samopoczucie podczas ścigania się w zespole.

Verstappen rozpoczął sezon od zwycięstwa w obu wyścigach, ale wygrane w Bahrajnie i Arabii Saudyjskiej zostały przyćmione przez bliżej nieokreślone zarzuty o niewłaściwe zachowanie Hornera wobec pracowniczki Red Bulla.

Horner, który zaprzeczył oskarżeniom, został oczyszczony z zarzutów niewłaściwego postępowania, ale niezidentyfikowana kobieta złożyła apelację po oddaleniu jej skargi, jak podały w zeszłym tygodniu brytyjskie media, zapewniając, że kontrowersje nadal toczą się w okresie poprzedzającym niedzielne Grand Prix Australii.

Verstappen powiedział, że nie chce zbytnio angażować się w sprawy poza torem, ponieważ jego rolą jest martwienie się o występy na torze.

„Ale z tego, co wiem, wszystko jest prowadzone we właściwy sposób” – powiedział Holender reporterom w padoku Albert Park.

„Nie będę wdawał się w dalsze szczegóły w tym temacie, bo nie wiem nic więcej. Nie chcę też wiedzieć, bo to nie moja praca ani moje zadanie w zespole” - powiedział.

Red Bull, austriacka spółka-matka mistrzów Formuły 1, nie skomentowała doniesień, ale przed sezonem oświadczyła, że oskarżycielowi przysługuje prawo do odwołania.

Verstappen, który wygrał trzy ostatnie mistrzostwa świata z Red Bullem, powiedział, że wewnętrzne konflikty nie mają wpływu na jego wyniki ani komfort w zespole, choć miał nadzieję, że uwaga skupi się z powrotem na wynikach wyścigów.

„Dla mnie, biorąc pod uwagę wszystkie dotychczasowe wydarzenia, bardzo łatwo jest wskoczyć z powrotem do samochodu i wystartować” – dodał.

„Na przykład w garażu jest wielu wspaniałych ludzi. To się nigdy nie zmieniło… jak widać (na podstawie) wyników, które osiągnęliśmy jako zespół. Czy chcielibyśmy więcej rozmawiać o naszym samochodzie? Prawdopodobnie tak. Ale staramy się po prostu dalej pracować nad występami i nadal wygrywać” - powiedział.

Ojciec Verstappena, Jos, były kierowca F1, powiedział w Bahrajnie, że Red Bull ryzykuje rozpadnięciem się zespołu, jeśli Horner pozostanie na stanowisku.

Komentarze te wzbudziły obawy, że Verstappen może szukać innego zespołu od 2025 roku, mimo że jego kontrakt obowiązuje do 2028 roku.

Szef Mercedesa, Toto Wolff, powiedział, że bardzo chciałby mieć Verstappena w swoim zespole, a Lewis Hamilton odejdzie do Ferrari w przyszłym sezonie.

Verstappen nie wykluczył długoterminowej przeprowadzki do Mercedesa, ale powiedział, że czuje się dobrze w swojej „drugiej rodzinie” - Red Bullu i że zakończenie z nimi kariery w F1 byłoby dla niego wspaniałą historią.

„W rodzinie czasami mogą być, powiedziałbym, nie nieporozumienia, ale… nie można wybrać rodziny. Można wybrać przyjaciół” – powiedział. „Jest dobrze, jest dobrze" - powiedział.