W piątkowy poranek świat F1 obiegła informacja, że Carlos Sainz będzie musiał przejść operację wyrostka robaczkowego i co za tym idzie, nie pojawi się już na torze w Arabii Saudyjskiej.
Jego miejsce zajął 18-letni Oliver Bearman, który na co dzień startuje w F2. Brytyjczyk poradził sobie całkiem nieźle, zajmując 10. miejsce z niewielką stratą do Lewisa Hamiltona, który uplasował się pozycję wyżej. Bearman miał czas o 0.894 gorszy od zwycięzcy trzeciego treningu.
Najszybszy czas okrążenia uzyskał Max Verstappen, który przejechał jedno "kółko" z wynikiem 1:28.412. O 0.192s wolniejszy był Charles Leclerc, a 0.494s stracił do Holendra jego zespołowy kolega Sergio Perez. Kolejne miejsca zajęli George Russell, Lando Norris i Fernando Alonso.
Na 17 minut przed końcem sesji swój bolid rozbił Guanyu Zhou i pojawiła się czerwona flaga. Na szczęście Chińczykowi nie się nie stało.
Kierowcy wrócili jeszcze na tor i zostało im 6 minut do końca sesji. Niektórzy zdołali jeszcze poprawić swoje czasy, a wszyscy kierowcy swoje najlepsze wyniki osiągali na miękkiej mieszance. Wyjątkiem był Zhou, który już oczywiście nie wyjechał na tor i był 19.
Żadnego pomiarowego okrążenia nie zanotował Logan Sargeant. Amerykanin na swoim okrążeniu zahaczył o bandę i uszkodził zawieszenie w bolidzie.
Kwalifikacje do GP Arabii Saudyjskiej rozpoczną się o godzinie 18.