Doświadczenie Peguli decydujące, Linette poza turniejem singlowym

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Doświadczenie Peguli decydujące, Linette poza turniejem singlowym
Doświadczenie Peguli decydujące, Linette poza turniejem singlowym
Doświadczenie Peguli decydujące, Linette poza turniejem singlowym
AFP
Na czwartej rundzie skończyła rywalizację Magda Linette. Pierwszego seta pozwoliła sobie odebrać zbyt łatwo, nie sprawiając kłopotu rywalce. Drugiego mogła z powodzeniem wygrać, jednak górę wzięło doświadczenie Jessiki Peguli, która wygrała 6:1, 7:5..

Po błyskotliwym rozpoczęciu sezonu podczas Australian Open, teraz również w Miami Magda Linette pokazała swoje umiejętności, najpierw pewnie odprawiając Jewgieniję Rodinę, a później zwyciężając również nad wyżej notowaną Wiktoryją Azarenką.

W 1/8 finału przyszło jej jednak stanąć naprzeciw Jessice Peguli. Trzecia rakieta rankingu WTA nie przegrała w Miami dotąd ani seta, natomiast Linette nigdy nie wygrała na tym szczeblu z tak wysoko notowaną zawodniczką. Cóż, przed jej niedawnym półfinałem w Melbourne też mówiono, że nigdy tak wysoko nie zaszła, zatem błędem byłoby skreślać Polkę.

Niestety, mecz zaczął się od straty gema przy własnym serwisie i potem było już tylko gorzej. Doskonały, głęboki return Peguli sprawiał ogromne problemy poznaniance, która aż trzykrotnie traciła gema przy własnym podaniu. Dopiero po długiej walce o piątego gema, wygranej przez Amerykankę, Magdzie Linette udało się uszczknąć również gema dla siebie.

Set był już nie do uratowania i zakończył się wynikiem 6:1 dla Peguli, która ostatniego gema zainkasowała błyskawicznie. Natomiast walka, do której ruszyła Magda pod koniec partii, dawała nadzieję na lepsze wejście w drugiego seta. I tego właśnie doczekali się polscy kibice – teraz to Pegula miała poważne problemy, a Linette grała z pazurem, wygrywając pierwszego gema przy podaniu Amerykanki.

Za pierwszym poszły i kolejne, więc gdy Pegula ponownie straciła gema przy swoim zagraniu na 5:2 dla Linette, wyrwanie seta Amerykance z niemałą wcale przewagą było na wyciągnięcie ręki. Trzecia rakieta świata pozbierała się jednak i nie pozwoliła Linette skończyć jedynej piłki setowej przy 5:4.

Popularna Jessie poszła za ciosem i od stanu 2:5 zdołała dojść do 7:5, kończąc mecz w mniej niż 80 minut. Oczywiście to pierwszy set był ekspresowy, a w drugim Magda Linette zawiesiła konkurentce poprzeczkę znacznie wyżej, wynik jednak potwierdza dominację Peguli: 2:0 i wciąż bez straty seta w Miami. Polce pozostaje rywalizacja deblowa w ćwierćfinale Miami Open.

Statystyki meczu Pegula-Linette
Flashscore