Gauff strasznie męczyła się z serwisem w turniejach przygotowujących do Rolanda Garrosa - w Stuttgarcie i Madrycie. Amerykanka w pięciu meczach popełniała średnio dziesięć podwójnych błędów na spotkanie. Teraz jednak wprowadziła zmiany w swoim podaniu.
„Ogólnie czuję, że jeśli chcę być zawodnikiczką, jaką chcę się stać, muszę czuć się niekomfortowo i wprowadzać zmiany w swojej grze, nie tylko w zakresie serwisu, ale także innych rzeczy” – powiedziała Gauff.
„Starałam się poprawiać swój serwis z każdym turniejem. Mój ostatni mecz był dużo lepszy pod względem procentowym i podwójnych błędów. Myślę, że jestem pewna siebie" - przyznała.
„Czuję, że jest coraz lepiej, ale oczywiście jest to coś, co trudno zmienić w swojej grze, ponieważ gdy jesteś w nerwowej sytuacji na korcie, wracasz do tego, co wiesz, że działa. Czasami trudno jest zmusić się do zrobienia niewygodnych rzeczy, które w dłuższej perspektywie są dla ciebie lepsze” - mówiła.
Wyniki 20-latki znacznie poprawiły się podczas tegomiesięcznego Italian Open, gdzie dotarła do półfinału, w którym przegrała z Igą Świątek. Gauff powiedziała, że seria meczów w Rzymie dała jej bardzo potrzebny wzrost pewności siebie.
„Jestem tu od kilku dni i czuję, że świetnie się przygotowuję” – powiedziała. „Zagrałem dobry turniej w Rzymie, więc jestem podekscytowana, mam nadzieję, że będę mogła tutaj zapewnić dobrą atmosferę. W zeszłym tygodniu czułam, że od początku do końca tygodnia znacznie się poprawiłam. Dało mi to dużo pewności siebie przed tym turniejem”.
Gauff zmierzy się z kwalifikantką w pierwszej rundzie French Open, który rozpocznie się 26 maja.