Na stadionie olimpijskim Ebimpe, na obrzeżach Abidżanu, zakończy się najbardziej emocjonujący turniej AFCON w ostatnich latach, w którym zmierzą się dwie potęgi afrykańskiego futbolu.
Po jedenastu latach od zdobycia tytułu mistrza kontynentu, Nigeria ma nadzieję na wywalczenie czwartego tytułu, a tym samym zrównanie się z odwiecznymi rywalami – Ghaną.
Z kolei Wybrzeże Kości Słoniowej dołączy do Super Orłów z trzema tytułami na koncie, jeśli zostanie pierwszym gospodarzem turnieju od czasu pokonania Egiptu w rzutach karnych w 2006 roku.
Ich podróż do tego etapu nie przypominała prawie niczego, co wydarzyło się wcześniej w historii dużych międzynarodowych turniejów piłkarskich.
Po pokonaniu Gwinei Bissau 2:0 w meczu otwarcia 13 stycznia, sprawy zaczęły iść źle, gdy pięć dni później przegrali 0:1 z Nigerią w wyrównanym spotkaniu.
Po upokarzającej porażce 4:0 z Gwineą Równikową, Słonie znalazły się na krawędzi zostania drugim gospodarzem Pucharu Narodów w ciągu ostatnich 30 lat, który został wyeliminowany w fazie grupowej.
Była to ich najcięższa porażka u siebie w historii i kosztowała francuskiego trenera Jeana-Louisa Gasseta utratę posady.
Jednak kombinacja korzystnych wyników w innych grupach pozwoliła im awansować do 1/8 jako ostatnia z czterech najlepszych drużyn, które zajęły trzecie miejsce.
"Jak marzenie"
Były zawodnik Emerse Fae został tymczasowym trenerem po tym, jak zuchwała próba zatrudnienia Herve Renarda na krótkoterminową umowę nie powiodła się, a Wybrzeże Kości Słoniowej pokonało Senegal w rzutach karnych w swoim pierwszym meczu.
Następnie doszło do szalonego ćwierćfinału, w którym osłabiona reprezentacja Wybrzeża Kości Słoniowej pokonała Mali 2:1 dzięki zwycięskiej bramce w doliczonym czasie gry.
Sebastien Haller strzelił jedynego gola w wygranym 1:0 meczu z Demokratyczną Republiką Konga w ostatniej półfinale, dzięki czemu Wybrzeże Kości Słoniowej awansowało do pierwszego finału od czasu zdobycia trofeum pod wodzą Renarda w 2015 roku.
"To jak sen, gdy cofniesz się o dwa tygodnie do porażki z Gwineą Równikową" – powiedział Fae po półfinale.
"Trudno było sobie wtedy wyobrazić, że możemy zakwalifikować się do finału".
Zmiana taktyki pomogła
Remis 1:1 z Gwineą Równikową w pierwszym meczu nie zmniejszył presji na weteranie portugalskiej taktyki Jose Peseiro, ale przejście na trzyosobową środkową obronę przyniosło korzyści w meczu z Wybrzeżem Kości Słoniowej i od tego czasu trener trzyma się tego systemu.
W rezultacie Nigeria zanotowała cztery zwycięstwa z rzędu – wszystkie z czystymi kontami – w drodze do półfinału, w którym pokonała RPA w rzutach karnych po remisie 1:1.
Gwiazda Napoli, Osimhen, panujący afrykański piłkarz roku, jest teraz tylko o jeden mecz od zostania zwycięzcą Pucharu Narodów Afryki.
W kwalifikacjach trafił 10 razy, ale nie strzelił gola na Wybrzeżu Kości Słoniowej od czasu trafienia w meczu otwarcia.
Niemniej jednak, niestrudzone występy Osimhena przyciągają wzrok, a w każdym razie zamaskowany napastnik zawsze podkreślał, że liczy się tylko zbiorowa chwała.
"Zawsze to powtarzam – towarzyszy mi to od czasów dorastania – muszę wygrać coś z Super Orłami" – powiedział Osimhen.
"Piłka nożna jest jedną z rzeczy, które przynoszą radość temu krajowi. Wiemy, że wiele osób musiało ciężko pracować, aby móc oglądać ten mecz".
"Jestem naprawdę szczęśliwy, że jesteśmy w stanie wywołać uśmiech na ich twarzach. Teraz przed nami jeszcze jeden finał i damy z siebie wszystko, aby go wygrać".