Pochettino: Nie mam wpływu na przyszłość Gallaghera. To decyzja właścicieli i zawodnika

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Pochettino: Nie mam wpływu na przyszłość Gallaghera. To decyzja właścicieli i zawodnika
Pochettino: Nie mam wpływu na przyszłość Gallaghera. To decyzja właścicieli i zawodnika
Pochettino: Nie mam wpływu na przyszłość Gallaghera. To decyzja właścicieli i zawodnikaAFP
Mauricio Pochettino powiedział, że jest bezsilny, jeśli chodzi o podejmowanie decyzji dotyczących przyszłości pomocnika Conora Gallaghera, ponieważ decyzja ta należy do właścicieli klubu i dyrektorów sportowych.

Sprowadzony za ogromne pieniądze skład Pochettino ma problem z utrzymaniem dobrego poziomu gry, a Chelsea zajmuje dopiero 11. miejsce w tabeli Premier League. Na Argentyńczyku rośnie presja, a on sam prosił o cierpliwość po porażce w finale Pucharu Ligi z Liverpoolem w ubiegły weekend. 

Chelsea zdołała jednak dotrzeć do ćwierćfinału Pucharu Anglii po tym, jak gol Gallaghera w 90. minucie pomógł jej pokonać w środę Leeds United 3:2.

Zapytany, czy mógłby przekonać Gallaghera, aby pozostał pomocnikiem The Blues, gdyż ten nie uzgodnił jeszcze nowego kontraktu, a jego umowa wygasa w przyszłym roku – Pochettino powiedział w piątek: „To tylko kwestia pomiędzy klubem a Conorem. Jestem trenerem, który musi zostać w drużynie. Tu jest moje miejsce. Nie mogę nic powiedzieć".

Argentyński menedżer odmówił komentarza na temat wpływu, jaki inni trenerzy Premier League mają na perspektywy zawodników i transfery, dodał, że nie ma nic do powiedzenia.

„Ponieważ nie mam nic do wygrania. Co mam powiedzieć? Jako główny trener moim zadaniem jest trenowanie drużyny i wybieranie składu do wyjściowej 11-tki, próbowanie ulepszania zawodników i staranie się wygrywać mecze. To moja praca” – powiedział.

„Moje biuro jest zawsze otwarte i mamy bardzo dobre relacje (z dyrektorami sportowymi i właścicielami)” – dodał. „Jesteśmy otwarci na pomoc w sposób, w jaki myślą lub wierzą, że możemy pomóc”.