Przed końcem roku szwajcarski ośrodek CIES Football Observatory opublikował zestawienie 10 środkowych napastników, którzy zgromadzili w mijających 12 miesiącach największy kapitał doświadczenia. Mówimy więc o tych, którzy rozegrali najwięcej meczów na wysokim poziomie sportowym, a przy tym osiągnęli bardzo dobre wyniki.
Dokładnie taki przelicznik (minuty na boisku, poziom sportowy meczów oraz osiągane wyniki) posłużył do obliczenia kapitału doświadczenia. W zestawieniu dominują piłkarze grający w Madrycie (po dwóch z Atletico i Realu), a katalońskim jedynakiem i najstarszym zawodnikiem w top 10 okazał się Robert Lewandowski, zajmujący 8. pozycję.
Złośliwcy mogliby powiedzieć, że tylko w takim zestawieniu Robert Lewandowski może po słabej drugiej połowie roku znaleźć miejsce. Jest w tym trochę racji, w końcu 11 goli jesienią (we wszystkich rozgrywkach z Barcą) wygląda blado przy 15 wiosną, a i cały rok nie należał do najbardziej owocnych w karierze Polaka. Niemniej, w wieku 35 lat może liczyć na zaufanie trenera w jednym z najmocniejszych klubów świata i właśnie tak pracuje na kapitał mierzony w zestawieniu.
Na czele listy znalazł się zdobywca czterech koron Erling Haaland, który teoretycznie może jeszcze poprawić swój tegoroczny dorobek, jeśli kontuzja pozwoli mu wrócić w tym roku. Niestrudzony Antoine Griezmann – z niedawnym rekordem goli strzelonych w Atletico – zajmuje drugie miejsce, a Rodrygo wyprzedził klubowego kolegę Viniciusa, by zająć ostatni stopień podium w zestawieniu.