Spotkanie aktywnie rozpoczął Tim Skarke, który przybył do Darmstadt na zasadzie wypożyczenia z Unionu, ale jego rajd lewym skrzydłem zakończył się zablokowanym strzałem. W 19. minucie Kevin Behrens uderzył z narożnika pola karnego, jednak zrobił to niecelnie. Poza tym pierwsza połowa nie przyniosła zbyt wielu okazji. Dopiero w 34. minucie Lucas Tousart główkował w polu karnym, ale piłka znów minęła bramkę. Podobnie jak w przypadku Juliana Justvana po drugiej stronie boiska.
Tuż po zmianie stron Union miał dwie obiecujące okazje. Najpierw King dośrodkował do kapitana Christophera Trimmela, który strzelił niecelnie. Wkrótce jednak bramkarza gości pokonał Benedict Hollerbach. Drugiego gola mógł zdobyć András Schäfe, ale jego strzał głową był minimalnie niecelny. Nie musiał jednak żałować, gracze w biało-czerwonych koszulkach utrzymali prowadzenie do samego końca.
Borussia Dortmund kontynuuje swoje ostatnie dobre występy. Najpierw Manuel Riemann powalił przeciwnika w polu karnymi, a gospodarze zyskali jedenastkę, którą pewnie wykorzystał Niclas Füllkrug. Bliski podwyższenia był Ian Maatsen, ale Riemann poradził sobie z jego strzałem. Borussia przeważała nad rywalami przez całą pierwszą połowę, ale nie zdołała utrzymać prowadzenia, ponieważ Nico Schlotterbeck przed przerwą strzelił gola samobójczego.
Bochum było podbudowane wyrównaniem i aktywnie rozpoczęło drugą połowę. Patrick Osterhage uwolnił się na skraju pola karnego, ale jego strzał minął prawy słupek. Christopher Antwi-Adjei miał jeszcze lepszą okazję, strzelając z pola karnego, jednak Alexander Meyer wybronił jego próbę. Wkrótce gospodarze odzyskali prowadzenie. W 72. minucie Füllkrug przedarł się przez dwóch obrońców i główkował pod poprzeczkę. Swojego hat-tricka skompletował w drugim rzucie karnym.