Przed pojedynkiem w Augsburgu tabela wskazywała na bezbramkowe rozstrzygnięcie, ale statystyki obu rywali zapowiadały ciekawe starcie. Gospodarz rywalizacji doznał porażki tylko w jednym z ośmiu domowych spotkań Bundesligi w tym sezonie (trzy zwycięstwa i cztery remisy), podczas gdy Bayer nie przegrał nawet jednego z siedmiu ligowych meczów na wyjeździe (pięć zwycięstw i dwa remisy). Udana passa lidera na boiskach rywali została zatem przedłużona. W 94. minucie zapewnił to Exequiel Palacios, zdobywając jedynego gola w meczu.
Inna rzucająca się w oczy statystyka mówi, że Bayer Leverkusen w końcu poradził sobie z odczuwalną stratą - niedostępny był kontuzjowany Victor Boniface, który jest liderem w liczbie kontaktów z piłką w polu karnym przeciwników (137) i prób strzałów (71).
Drużyna Xabiego Alonso ma również coś więcej niż wysokiej jakości kreatora celnych strzałów - Florian Wirtz zgromadził 20 asyst we wszystkich rozgrywkach w 2023 roku, co plasuje go na szczycie wśród wszystkich graczy w pięciu najlepszych ligach europejskich.
Sancho asystuje i goni Reusa
Goście przełamali passę czterech meczów bez zwycięstwa, a sukces BVB rozpoczął Julian Brandt. Po zmianie stron na boisku pojawił się również Jadon Sancho, asystując przy golu Marco Reusa. Jego ostatnie podanie w Niemczech przed odejściem do Manchesteru United także trafiło prosto pod nogi niemieckiego pomocnika, było w 2021 roku. Anglik zanotował swoją 46. asystę dla Borussii, tylko Reus (70) ma ich więcej. Duet wyraźnie łączy niezwykła więź.
Debiutant w rozgrywkach nie zaznał smaku zwycięstwa od dziesięciu kolejnych spotkań i pozostaje na ostatnim miejscu w tabeli. Borussia nie przegrała w pierwszym meczu Bundesligi w nowym roku kalendarzowym już 20. rok z rzędu (15 zwycięstw, 5 remisów), co jest najdłuższą passą w historii rozgrywek.