Dzisiaj rano Polski Związek Piłki Nożnej wydał komunikat, w którym "w związku z niesportowym zachowaniem oraz złamaniem regulaminu" z kadry zostali usunięci Oskar Tomczyk, Filip Rózga, Jan Łabędzki oraz Filip Wolski. 

Z doniesień polskich dziennikarzy wynika, że zostali oni wyrzuceni z reprezentacji za spożywanie alkoholu. Cała czwórka wyszła wieczorem na miasto i wróciła w środku nocy, gdzie czekał na nich sztab szkoleniowy, który zorientował się, że brakuje czterech zawodników. Było od nich czuć alkohol, a jeden z nich przewrócił się na parkingu, w efekcie czego uszkodził sobie łuk brwiowy. 

Skandaliczne inforamcje szybko rozeszły się w mediach i są szeroko komentowane. Komunikaty w tej sprawie wystosowały już kluby wszystkich zawodników, które zapwowiadają wobec nich wyciągnięcie surowych konsekwencji. 

"W Lechu Poznań absolutnie nie ma zgody na zachowania niegodne reprezentanta kraju i zawodnika Kolejorza. Nie takie są nasze wartości klubowe. W naszej Akademii, która uchodzi za wzorową w tej części Europy, staramy się nie tylko wychowywać świetnych piłkarzy, którzy później debiutują w dorosłej reprezentacji Polski, ale również dobrych ludzi. Dlatego z całą stanowczością potępiamy niesportowe zachowanie, jakie było udziałem dwóch naszych piłkarzy. Czekamy na powrót tych graczy do Polski, ale już dziś zapowiadamy wyciągnięcie wobec nich surowych konsekwencji" - napisał Lech Poznań, którego piłkarzami są Tomczyk i Wolski.

"Na zgrupowaniu reprezentacji Polski do lat 18 przed mistrzostwami świata w piłce nożnej, które odbędą się w Indonezji, zapadła decyzja o usunięciu ze względów dyscyplinarnych czterech piłkarzy w tym Jana Łabędzkiego. Klub zdecydowanie potępia zachowanie zawodnika i zapowiada wyciągnięcie wobec niego surowych konsekwencji" - napisał z kolei ŁKS, czyli klub Łabędzkiego. Oświadczenie w podobnym tonie sytosowała także Cracovia, dla której na co dzień gra Rózga.

Polacy przygotowują się pod okiem Marcina Włodarskiego do mistrzostw świata, które rozpoczną w sobotę meczem z Japonią. W fazie grupowej zmierzą się później także z Kolumbią i Argentyną.