Oba zespoły usilnie pracują nad sprowadzeniem środkowych pomocników. Chelsea wystosowała bardzo wysoką ofertę za Enzo Fernandeza, ale przejście Argentyńczyka z Benfiki wciąż nie jest przesądzone. Arsenal próbuje za to ściągnąć Moisesa Caicedo z Brighton, ale Mewy nie chcą sprzedać swojego piłkarza. 

W tym wszystkim pojawia się też postać Jorginho. Jeśli The Blues pozyskaliby Fernandeza, będą mogli lekką ręką oddać Włocha, któremu latem kończy się kontrakt i wówczas na jego odejściu nic nie zarobią. Z przyjściem Argentyńczyka szanse Jorginho na grę i tak znacznie by się zmniejszyły.

Dla Arsenalu włoski pomocnik byłby alternatywą dla Caicedo. Kanonierzy szukają środkowego pomocnika na wypadek kontuzji Thomasa Parteya, który nie ma w klubie jakościowego zastępcy. Jorginho byłby znacznie tańszą i bardziej krótkoterminową opcją niż Ekwadorczyk z Brighton. 

Włoch przychodził na Stamford Bridge latem 2018 roku. Z Chelsea wygrał Ligę Mistrzów oraz Ligę Europy, jest też aktualnym mistrzem Europy z reprezentacją Włoch. Jego doświadczenie mogłoby się przydać Arsenalowi w drodze klubu po pierwsze mistrzostwo Premier League od 19 lat.