Verstappen z Red Bulla odnosi rekordowe, 16. zwycięstwo w sezonie F1 w Meksyku

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Verstappen z Red Bulla odnosi rekordowe, 16. zwycięstwo w sezonie F1 w Meksyku
Czy ktoś może powstrzymać Maxa Verstappena?
Czy ktoś może powstrzymać Maxa Verstappena?Reuters
Trzykrotny mistrz świata Red Bulla, Max Verstappen, zapisał się w historii Formuły 1 jako pierwszy kierowca, który odniósł 16 zwycięstw w sezonie. To właśnie on triumfował w niedzielę podczas Grand Prix Meksyku.

Max Verstappen zrównał się po tym osiągnięciu z rekordem 51 zwycięstw w karierze francuskiego kierowcy Alaina Prosta, odnosząc swój piąty triumf w sześciu edycjach meksykańskiego wyścigu na torze Autodromo Hermanos Rodriguez. Tylko trzech kierowców wygrało więcej wyścigów.

"Przeżywamy niesamowity sezon. Dzisiaj musieliśmy wystartować z P3, ale myślę, że tempo samochodu było bardzo, bardzo dobre" - powiedział Verstappen, który w zeszłym roku ustanowił poprzedni rekord wynoszący 15 triumfów i zapewnił sobie już trzeci tytuł z rzędu. 

"Siedemnaście, 18? Nie wiem" - dodał zapytany o swój kolejny cel, gdy do końca sezonu pozostały trzy wyścigi. Red Bull wygrał wszystkie z 19 dotychczasowych wyścigów.

Lewis Hamilton z Mercedesa zajął drugie miejsce, z dodatkowym punktem za najszybsze okrążenie, a Charles Leclerc z Ferrari był trzeci w wyścigu, który został przerwany i wznowiony tuż przed półmetkiem, kiedy Kevin Magnussen z Haasa mocno się rozbił.

Znajdujący się pod presją meksykański kolega z teamu Verstappena, Sergio Perez, wycofał się z wyścigu po zderzeniu ze startującym z pole position Leclercem, gdy próbował wyprzedzić go na pierwszym zakręcie.

Wycofanie się z wyścigu sprawiło, że Perez stracił tylko 20 punktów do Hamiltona w walce o drugie miejsce, co jest teraz priorytetem dla Red Bulla, który jeszcze nigdy nie ukończył sezonu z pierwszym i drugim kierowcą na podium.

Carlos Sainz z Ferrari był czwarty, a Lando Norris z McLarena zajął oszałamiające piąte miejsce po starcie z 17. pozycji. George Russell był szósty dla Mercedesa, Australijczyk Daniel Ricciardo zdobył swoje pierwsze punkty dla AlphaTauri na siódmym miejscu, a jego rodak Oscar Piastri był ósmy dla McLarena. Alex Albon był dziewiąty dla Williamsa, a Esteban Ocon dziesiąty dla Alpine.

Wyścig został wstrzymany w celu naprawy barier po 34 z 71 okrążeń, gdy Haas Magnussena mocno się rozbił po podejrzeniu awarii prawego tylnego zawieszenia. Duńczyk wydostał się na zewnątrz i usiadł na ścianie, podczas gdy tylne hamulce rozbitego samochodu zapaliły się, a samochód bezpieczeństwa został uruchomiony przed wywieszeniem czerwonych flag.

Wyścig wznowiono ze startu stojącego, z Verstappenem prowadzącym z pole position i drugim Leclercem na twardych oponach, ale siedmiokrotny mistrz świata Hamilton był tuż za nim na średnich. Verstappen wykorzystał okres samochodu bezpieczeństwa jako okazję do drugiego pitstopu i świeżych opon twardych, podczas gdy Leclerc zjechał tuż przed wypadkiem Magnussena.

Niektórzy fani już wtedy kierowali się do wyjść, zdeprymowani wycofaniem się Pereza.