Carlos Alcaraz wyrzucony przez Tommy'ego Paula w ćwierćfinale w Toronto

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Carlos Alcaraz wyrzucony przez Tommy'ego Paula w ćwierćfinale w Toronto

Alcaraz nie zdołał dobrze rozpocząć trzeciego meczu z rzędu
Alcaraz nie zdołał dobrze rozpocząć trzeciego meczu z rzęduReuters
Przygotowania Carlosa Alcaraza do US Open zakończyły się w piątek niepowodzeniem, kiedy lider światowego rankingu uległ Amerykaninowi Tommy'emu Paulowi 3:6, 6:4, 3:6 w ćwierćfinale Canadian Open.

Trzeci mecz z rzędu Hiszpan rozpoczął ospale na twardych kortach w Toronto, przegrywając wcześnie i popełniając podwójny błąd, co dało Paulowi pierwszego seta. Carlos Alcaraz poprawił swoją grę w drugim secie, uderzając rewelacyjnego tweenera i wygrywając do stanu 3:3, a w następnym gemie przełamując na sucho, na wagę prowadzenia 4:3. Seta dokończył wynikiem 6:4 i wyrównał stan rywalizacji.

Amerykanin przejął jednak kontrolę w decydującej odsłonie, trafiając bekhendem w szarżującego Alcaraza, któremu nie udało się odrobić przełamania, i wykorzystując źle wykonany dropszot Alcaraza w punkcie meczowym. Najwyżej sklasyfikowany tenisista kończy więc grę w Toronto tuż po tym, jak wyeliminował Huberta Hurkacza w niezwykle wyrównanym pojedynku.

Tommy Paul awansuje w poniedziałek na co najmniej 12. miejsce w rankingu ATP, a w półfinale zmierzy się z Jannikiem Sinnerem z Włoch. 

De Minaur i Davidovich piszą swoją historię

Wcześniej Alex de Minaur pokonał drugiego najwyżej rozstawionego Daniiła Miedwiediewa 7:6(7) 7:5 i dotarł do swojego pierwszego półfinału turnieju Masters 1000, w którym zmierzy się z Hiszpanem Alejandro Davidovichem Fokiną.

Szybki Australijczyk przegrywał 2:5 w pierwszym secie i musiał odeprzeć trzy setbole w tie-breaku zanim wygrał pierwszego seta z mistrzem z 2021 roku w Toronto. De Minaur musiał dwukrotnie odrabiać stratę przełamania w drugim secie, zanim ponownie pokazał swoją odporność dzięki genialnemu returnowi, przypieczętowując zwycięstwo przy siódmym podwójnym błędzie Rosjanina.

"Jestem prawdopodobnie najbardziej dumny z mojego stanu psychicznego" - powiedział dziennikarzom De Minaur. "Przez cały mecz uważałem, że jestem bardzo zrównoważony i w żadnym momencie tego meczu nie czułem się zdenerwowany" - powiedział.

"Znałem swój plan gry. Trzymałem się go. Byłem pozytywnie nastawiony. Wiedziałem, że jeśli będę miał jakieś małe szanse, to będę musiał je wykorzystać i starać się być agresywny, i wiesz, udało się. Jestem z tego bardzo zadowolony".

Następny w tabeli jest Hiszpan Alejandro Davidovich Fokina, który w piątek pokonał Amerykanina Mackenzie McDonalda 6:4 6:2. Davidovich Fokina prowadzi 2-1 nad De Minaurem w ich bezpośrednich spotkaniach. Dla obu starcie w Toronto może być jednym z kluczowych punktów dotychczasowej kariery.