Niespodziewane wyniki rosyjskich starć w Madrycie. Rublow i Miedwiediew odpadli
Jako pierwsi na korcie pojawili się Karen Chaczanow oraz Andriej Rublow. Obaj mierzyli się niedawno podczas turnieju w Monte Carlo. Tam lepszy był ten drugi i dziś pojawiła się szansa na rewanż.
Inauguracyjna partia była bardzo wyrównana i nie oglądaliśmy żadnego przełamania, a nawet break pointa. Obaj grali pewnie przy swoim serwisie. Decydujący gem przebiegał lepiej dla Rublowa, który prowadził 6:4, miał dwie piłki setowe i serwował po wygranie. Ostatecznie tego nie wykorzystał, a 10:8 wygrał Chaczanow, wychodząc na prowadzenie w meczu.
Chaczanow mógł znakomicie wejść w drugiego seta, ponieważ już na samym początku miał trzy break pointy. Wtedy jeszcze Rublow się obronił, ale przy stanie 1:1 Chaczanow przełamał rodaka i to wystarczyło do wygrania tej partii 6:4, a całego meczu w dwóch setach.
Do jeszcze większej niespodzianki doszło w innym bezpośrednim rosyjskim starciu. Asłan Karacjew pokonał w dwóch setach Miedwiediewa. Początek pierwszego seta nie zapowiadał takiego obrotu spraw. Danił Miedwiediew przełamał rywala w trzecim gemie, ale nie utrzymał tego przy swoim podaniu.
Kolejne gemy kończyły się wygranymi serwujących i o losach meczu decydował tie-break. Tam zdecydowanie lepiej poradził sobie Karacjew, który wygrał 7:1.
Drugi set przyniósł tylko jedno przełamanie, które zdecydowało o losach meczu. Asłan przełamał Daniła w piątym gemie i to zdecydowało o tym, że awansował do ćwierćfinału turnieju Mutua Madrid Open.