Novak Djoković celuje w szósty tytuł w Indian Wells. "Jestem podekscytowany powrotem"

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Novak Djoković celuje w szósty tytuł w Indian Wells. "Jestem podekscytowany powrotem"
Novak Djoković celuje w szósty tytuł w Indian Wells. "Jestem podekscytowany powrotem"
Novak Djoković celuje w szósty tytuł w Indian Wells. "Jestem podekscytowany powrotem"PAP
Lider światowego rankingu tenisistów Novak Djoković nie ukrywa, że dąży do zdobycia rekordowego szóstego trofeum w pustynnym klasyku ATP w Indian Wells. Serb ostatnio wygrał tu w 2016 roku, a poprzednio w Kalifornii zagrał pięć lat temu.

"Jestem bardzo podekscytowany powrotem" - powiedział 24-krotny mistrz Wielkiego Szlema przed meczem drugiej rundy z Australijczykiem Aleksandarem Vukicem. W pierwszej rundzie miał wolny los.

"Czas leci niesamowicie szybko - zobaczymy, czy uda mi się rozegrać dobry turniej" - dodał.

Po sześciotygodniowej przerwie, trwającej od przegranego półfinału Australian Open z późniejszym triumfatorem turnieju Włochem Jannikiem Sinnerem, 36-letni Djokovic przybył do Kalifornii na ponad tydzień przed rozpoczęciem rozgrywek.

Oprócz treningów na kortach Uniwersytetu Kalifornijskiego w Los Angeles, został zauważony podczas meczu koszykarskiej ligi NBA pomiędzy Los Angeles Lakers i Denver Nuggets, w który gra jego rodak Nikola Jokic. Spotkanie zostało uwiecznione zdjęciami w mediach społecznościowych Djokovica.

"Jestem gotowy do rywalizacji. Dobrze trenowałem i przyjechałem do Los Angeles dość wcześnie. Czuję się, jakby to było wczoraj. Niesamowite być tu z powrotem. Nie mogę się doczekać rozpoczęcia turnieju" - napisał Serb na swoim profilu na Facebooku.

Djoković wygrywał turniej w Indian Wells w latach 2008, 2011, 2014, 2015 i 2016. Turniej został odwołany w 2020 roku, a Serb nie mógł grać przez kolejne trzy lata z powodu amerykańskich ograniczeń w podróżowaniu dla osób niezaszczepionych na Covid-19.

Podobnie pięć tytułów w kalifornijskim turnieju ma w dorobku Roger Federer. Serb przyznał, że tęskni za swoim emerytowanym szwajcarskim rywalem. Tęskni również za meczami z 22-krotnym mistrzem Wielkiego Szlema Rafaelem Nadalem.

37-letni Hiszpan, który opuścił większość zawodów w ubiegłym roku, powrócił na korty w styczniu w Brisbane, ale został zmuszony do opuszczenia Australian Open z powodu kolejnej kontuzji, a w środę wycofał się z planowanego powrotu w Indian Wells z powodu niewłaściwego przygotowania i braku kondycji.

"Ci dwaj faceci i Andy Murray są nieodłączną częścią mojego rozwoju jako gracza. To dzięki rywalizacji z nimi dotarłem do miejsca, w którym jestem" - powiedział lider rankingu ATP.