Ogier powstrzymuje Rovanperę i utrzymuje prowadzenie przed ostatnim etapem Rajdu Safari

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Ogier powstrzymuje Rovanperę i utrzymuje prowadzenie przed ostatnim etapem Rajdu Safari

Ogier prowadzi podczas Rajdu Safari
Ogier prowadzi podczas Rajdu SafariAFP
Sebastien Ogier odparł w sobotę atak lidera mistrzostw świata Kalle Rovanpery i utrzymał prowadzenie w Rajdzie Safari przed niedzielnym ostatnim etapem.

39-letni Ogier, który nie jeździ w pełnym sezonie, prowadzi z Rovanperą o 16,7 sekundy przed niedzielnym finałem.

Wyścig sprowadza się do walki dwóch samochodów pomiędzy Toyotami Ogiera, ośmiokrotnego mistrza świata, i Rovanpery, 22-letniego obrońcy tytułu.

Ponad dwie minuty za nimi w siódmej rundzie z 13 w tym sezonie znajdują się dwie inne Toyoty z walijskim kierowcą Elfynem Evansem i Japończykiem Takamoto Katsutą.

Od powrotu do kalendarza w 2021 roku, Kenia ma reputację jednego z najtrudniejszych rajdów w cyklu.

Ogier triumfował w nim 2021 roku, a Rovanpera w zeszłym.

Rovanpera przebija się przez wodę
Rovanpera przebija się przez wodęAFP

Kierowcy Hyundaia Thierry Neuville i Ott Tanak, którzy rozpoczęli wyścig odpowiednio na drugim i trzecim miejscu w klasyfikacji, ucierpieli w Safari.

Belg Neuville wycofał się podczas piątkowego piątego etapu z uszkodzonym zawieszeniem, a Estończyk Tanak później doznał przebicia opony.

Neuville był jednak w stanie pocieszyć się w sobotę, w szczególności punktami bonusowymi za etap Power.

Niemniej jednak w klasyfikacji generalnej Ogier mógł dogonić Neuville'a, Evansa i Tänaka, a nawet ich wyprzedzić, mimo że Francuz nie startował we wszystkich rajdach w tym sezonie.

Nieobecny w Szwecji i Portugalii, nadal będzie opuszczał wyścigi.

Ogier i jego niepełny program nie jest więc bezpośrednim konkurentem dla Rovanpery i Fin zdaje sobie z tego sprawę.

"Myślę, że moglibyśmy naciskać nieco bardziej, ale z pewnością Seb bardzo naciska na to zwycięstwo. W naszym przypadku musimy też myśleć o mistrzostwach" - powiedział.

Katastrofalny weekend Hyundaia trwał nadal, gdy Fin Esapekka Lappi wycofał się z powodu usterki mechanicznej.