Skorupski sprezentował gola rywalom, ale rimonta po przerwie uratowała Bolognę

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Skorupski sprezentował gola rywalom, ale rimonta po przerwie uratowała Bolognę
Lewis Ferguson świętuje zdobycie bramki
Lewis Ferguson świętuje zdobycie bramkiProfimedia
Fatalne wejście w mecz przytrafiło się Łukaszowi Skorupskiemu w sobotę. Później został pokonany ponownie, ale po przerwie koledzy z drużyny pozwolili zapomnieć o koszmarnym otwarciu, wygrywając 4:2.

Polując na miejsce dające europejskie puchary, Bologna musiała zmierzyć się z niewygodnym rywalem na Stadio Dall'Ara, nawet jeśli w tym roku są niżej w tabeli: Sassuolo. Felsinei zremisowali już jesienią w pierwszym etapie derbów Emilii i znają pułapki gospodarzy. Z drugiej strony Sassuolo potrzebuje punktów w tabeli, aby w końcu oddalić się od dolnych stref.

Sprawdź przebieg i statystyki meczu Bologna-Sassuolo

Miłą wiadomością z polskiego punktu widzenia było dwóch Polaków w wyjściowym składzie gospodarzy z Bolonii. Łukasz Skorupski w bramce jest pewniakiem od dawna, natomiast Kacper Urbański dopiero drugi miesiąc pojawia się w kadrze jako pierwszy wybór.

Wyjściowe składy i noty za mecz Bologna-Sassuolo
Wyjściowe składy i noty za mecz Bologna-SassuoloFlashscore

Pierwsza połowa sobotniego meczu rozpoczęła się w wolnym tempie, ale w 13. minucie błąd w niskim ustawieniu Bologny został perfekcyjnie wykorzystany przez Thorsvedta, który strzelił bramkę na 1:0 dla gości. Postawiony pod presją Skorupski odegrał wprost pod nogi rywala, a Norweg nie popełnił już błędu.

Bologna próbowała zareagować, ruszając wyżej na rywali. Do ofensorów docierało więcej piłek i Zirkzee stanął na wysokości zadania, choć nie za pierwszym razem. Pierwszy strzał Holendra był tuż obok bramki, gdy przeszkadzał mu Doig. Za to po dośrodkowaniu Urbańskiego w 24. minucie huknął na bramkę z woleja, a Viti niechcący odbił piłkę i skierował do własnej bramki

Sassuolo nie dało jednak gospodarzom wytchnienia i jeszcze przed przerwą znalazło sposób na ponowne objęcie prowadzenia za sprawą Volpato, który w 34. minucie aksamitnym uderzeniem lewą nogą pognębił bezradnego Skorupskiego.

Reakcja Bologny po przerwie

W drugiej połowie dynamika się zmieniła. Bologna docisnęła pedał gazu i była bliska zdobycia bramki kolejno za sprawą Orsoliniego, Fergusona i Calafioriego. Wreszcie trafiła do siatki w 73. minucie za sprawą główki Fabbiana po idealnym dośrodkowaniu Kristiansena.

Po doprowadzeniu do wyrównania Bologna nadal naciskała, choć Sassuolo odpowiadało ciosem za cios. W 83. minucie czerwono-niebiescy wreszcie wyszli na prowadzenie za sprawą Fergusona po asyście Zirkzee, a trzy minuty później gospodarze definitywnie zamknęli mecz za sprawą Saelemaekersa (wszedł za Urbańskiego), który indywidualną akcją minął Tressoldiego i strzelił obok Consigliego na 4:2. Bologna chwilowo zahaczyła Atalantę na czwartym miejscu z 36 punktami i może nadal marzyć o Europie.

Wynik i statystyki meczu Bologna-Sassuolo
Wynik i statystyki meczu Bologna-SassuoloFlashscore