Podczas gdy Inter świetnie spisał się w Lidze Mistrzów, docierając do półfinału po raz pierwszy od 2010 roku, forma zespołu w Serie A gwałtownie spadła, ponieważ ekipa Simone Inzaghiego wypadła z pierwszej czwórki, wcześniej zajmując drugie miejsce.

Niedzielny wynik sprawił, że Inter awansował na piątą pozycję w tabeli z 54 punktami, ale ich rywale z miasta i półfinałowi przeciwnicy z Ligi Mistrzów - AC Milan (53 punkty) mogą ich wyprzedzić, gdy podejmą w niedzielę Lecce.

Inter z trudem przełamywał silną obronę Empoli w pierwszej, bezbramkowej połowie, a gościom brakowało precyzji w ostatniej tercji dobrze zorganizowanej defensywie Nerrrazurich.

Jednak trzy minuty po wznowieniu gry w drugiej odsłonie goście w końcu dokonali przełomu, kiedy to Lukaku rozegrał piłkę z Marcelo Brozoviciem, po czym strzelił dolny róg bramki strzeżonej przez Samuele Perisana, zdobywając swoją pierwszą ligową bramkę z otwartej gry od sierpnia.

Gol zdobyty słabszą prawą nogą ożywił Lukaku i niedługo potem podwoił prowadzenie Interu w 76. minucie, kiedy to popędził na bramkę, tym razem strzelając mocniejszą lewą nogą w przeciwległy dolny róg.

W końcówce meczu Lukaku posłał dokładne podanie do Martineza, a ten pokonał bramkarza, zdobywając swojego 15. gola w sezonie.