Minęło trochę czasu, zanim akcja rozgorzała w chłodną zimową noc w West Midlands. Niespodziewanie, to przedostatni w tabeli Clarets zaczęli trochę testować gospodarzy. Strzały Josha Brownhilla i Luki Koleosho zostały jednak zablokowane. Podopieczni Vincenta Kompany'ego cieszyli się dobrym okresem w meczu na tle zdenerwowanego tłumu na trybunach Molineux, gdy Charlie Taylor strzelił nad poprzeczką.
Wydawało się, że to pobudziło drużynę Gary'ego O'Neila do działania i wkrótce James Trafford był zmuszony odbić strzał Pablo Sarabii nad poprzeczkę. Chwilę później Hiszpan ponownie był bliski zdobycia bramki po kuszącym dośrodkowaniu Nélsona Semedo, ale jego strzał z pierwszej piłki przeleciał nad poprzeczką.
Burnley otrzymało cios, gdy żywiołowy Koleosho został zmuszony do zejścia z boiska z powodu kontuzji na 10 minut przed przerwą, a na boisko wszedł Jóhann Berg Guðmundsson. Jego uderzenie zostało wybronione przez Dana Bentley'a, a następnie bramkarz Wolves jeszcze lepiej zatrzymał uderzenie Brownhilla.
Podopieczni Kompany'ego otrzymali jednak kolejną okrutną lekcję na temat życia w najwyższej klasie rozgrywkowej, po tym jak defensywni Dara O'Shea i Sander Berge pozwolili Matheusowi Cunhii zagrać do Hwanga, który klinicznie przełamał impas w 42. minucie. Prawie całą połowę atakowali goście, z prowadzeniem zeszli do szatni gospodarze.
Po przerwie drużyna O'Neila była bliska podwojenia swojej przewagi, gdy Mario Lemina główkował po dośrodkowaniu Sarabii z rzutu wolnego. Były zawodnik Paris Saint-Germain był jednym z głównych bohaterów gospodarzy, a Trafford wybronił jeszcze jedną próbę Hiszpana.
Gdy mecz wkraczał w ostatnie 15 minut, Lancasterzy wyczuwali szansę, a Vitinho nie był daleko od przywrócenia równowagi dzięki kąśliwemu strzałowi z daleka. Pomimo porywającej końcówki tego meczu, była to kolejna porażka na wyjeździe dla drużyny Burnley, która przegrała każdy z czterech ostatnich meczów wyjazdowych w Premier League.
Ich zdecydowane zwycięstwo 5:0 nad Sheffield United jest już odległym wspomnieniem. Wolves z kolei rozpoczynają 15. kolejkę Premier League od zwycięstwa, nawet jeśli naznaczonego szczęściem. Klub z Black Country uniknął porażki w trzech kolejnych meczach najwyższej klasy rozgrywkowej po raz pierwszy od października 2022 roku, kończąc passę siedmiu meczów ligowych bez czystego konta na Molineux.