Gwiazdy Hollywood planują dalsze inwestycje w klub piłkarski Wrexham

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Gwiazdy Hollywood planują dalsze inwestycje w klub piłkarski Wrexham

Gwiazdy Hollywood planują dalsze inwestycje w klub piłkarski Wrexham
Gwiazdy Hollywood planują dalsze inwestycje w klub piłkarski WrexhamPAP
Znani hollywoodzcy aktorzy Ryan Reynolds i Rob McElhenney, którzy od 2020 roku są właścicielami jednego z najstarszych klubów piłkarskich świata - walijskiego AFC Wrexham, zapowiedzieli, że po awansie na trzeci poziom rozgrywek w Anglii czas pomyśleć o rozbudowie stadionu.

Mający 160-letnią historię klub w krótkim czasie zanotował dwa awanse i od nowego sezonu będzie występował na trzecim poziomie rozgrywkowym. Tak wysoko nie był od blisko dwóch dekad.

Obecnie drużyna występuje na mogącym pomieścić 12 tys. kibiców obiekcie Racecourse Ground, otwartym w 1872 roku i uchodzącym za jeden z najstarszych stadionów piłkarskich na świecie.

"Trudno powiedzieć, w jaką stronę pójdzie i jakie będą ostateczne decyzje, ale uważamy, że bylibyśmy w stanie zapełnić stadion na 45-55 tys. ludzi" - zaznaczył McElhenney w wypowiedzi dla portalu collider.com, poświęconemu branży filmowej i telewizyjnej.

Reynolds dodał, że gdyby te plany udało się zrealizować, to na mecze domowe swoich ulubieńców mogłoby przychodzić... całe miasto, gdyż leżące przy granicy z Anglią Wrexham liczy ok. 45 tysięcy mieszkańców.

Jak zauważyli aktorzy, nowy obiekt sprawiłby, że do Wrexham znowu mogłaby zawitać reprezentacja Anglii, która od 2009 roku na Racecourse Ground gościła tylko dwukrotnie - podejmując w spotkaniach towarzyskich Trynidad i Tobago oraz Gibraltar.

Gwiazdom filmowym nie podoba się jednak zbyt duża - ich zdaniem - biurokracja.

"Wybudować cokolwiek w Wielkiej Brytanii jest chyba znacznie trudniej niż gdzie indziej. Naszym celem jest awans i pozostanie w Premier League, a bez nowego stadionu będzie o to trudno. Chcemy rozwijać klub na wielu płaszczyznach, chcemy by był to rozwój zrównoważony, bez szkody dla środowiska, ale mimo przeszkód liczę, że znajdziemy odpowiednie rozwiązania" - powiedział McElhenney.

Jesienią 2020 roku holywoodzcy aktorzy nabyli klub za... 2,5 mln dolarów. Zakup ówczesnego piątoligowca poprzedziły rozmowy z kibicami, bowiem od 2011 roku to właśnie stowarzyszenie fanów było właścicielem działającej na amatorskich zasadach drużyny.

Inwestorzy zza oceanu szybko nakreślili plany rozwoju klubu nazywając go "śpiącym gigantem". Jak zapowiedzieli aktorzy, w planach podniesienia wartości klubu mieli wykorzystanie nazwy i historii zespołu w produkcji filmowej. Zrealizowali to, gdy latem 2022 odbyła się premiera serialu dokumentalnego "Welcome to Wrexham", przedstawiającego historię klubu. W czwartek trzeci sezon produkcji z udziałem obu właścicieli pojawi się na dwóch amerykańskich platformach streamingowych.

"To trzeci z najstarszych klubów na tej planecie i nie wiemy, dlaczego nie może zyskać uznania na całym świecie. Naszą intencją jest, by stać się częścią historii Wrexham, a nie uczynienie, by Wrexham stało się częścią naszej historii" - zapewniał Reynolds, znany m.in. z filmu "Deadpool".

W latach 1972-96 piłkarze Wrexham wystąpili w ośmiu edycjach europejskiego Pucharu Zdobywców Pucharu. Najdalej zaszli w sezonie 1975/76, kiedy to w drugiej rundzie wyeliminowali Stal Mielec (2:0 u siebie, 1:1 na wyjeździe), a odpadli w ćwierćfinale w dwumeczu z RSC Anderlecht (1:1 i 0:1).

Spektakularnym triumfem było jednak pokonanie w 1992 roku w trzeciej rundzie Pucharu Anglii ówczesnego mistrza rozgrywek na Wyspach - Arsenalu 2:1.