Howe: Isak ma pewne cechy Thierry'ego Henry'ego i rozumiem te porównania

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Howe: Isak ma pewne cechy Thierry'ego Henry'ego i rozumiem te porównania
Howe: Isak ma pewne cechy Thierry'ego Henry'ego i rozumiem te porównania
Howe: Isak ma pewne cechy Thierry'ego Henry'ego i rozumiem te porównaniaAFP
Alexander Isak potrzebował trochę czasu, zanim zaczął spłacać swój transfer Newcastle United, ale gdy sezon zbliża się do końca, szwedzki napastnik szybko staje się idolem na St James's Park.

Isak osiągnął dwucyfrową liczbę bramek w tym sezonie, zdobywając dwa gole w wygranym 6:1 meczu z Tottenhamem Hotspur w zeszły weekend, a teraz ma cztery gole w ostatnich pięciu meczach. Newcastle zbliża się w kierunku miejsca w Lidze Mistrzów po raz pierwszy od dwóch dekad.

Zgrabne ruchy tego wysmukłego napastnika i kliniczne wykończenie przyciągnęły porównania z wielką gwiazdą Arsenalu - Thierrym Henrym, a menedżer Eddie Howe powiedział, że rozumie dlaczego.

„Każdy jest inny, nie ma dwóch takich samych graczy, ale myślę, że ma pewne cechy, które miał Thierry” - powiedział Howe przed domowym starciem Newcastle z Southampton.

Isak, który kosztował 70 milionów euro oi przyszedł z Realu Sociedad, przeprowadził nieprawdopodobny rajd lewą stroną w meczu z Evertonem, by dograć do Jacoba Murphy'ego, który trafił do siatki.

„Ma szybkość i podobną budowę. Praca nóg podczas asysty (przeciwko Evertonowi) była naprawdę niezwykła i myślę, że ma duży potencjał, aby się poprawić i stać się lepszym, więc to był dla niego świetny występ” - powiedział menedżer.

Newcastle zajmuje trzecie miejsce z 62 punktami, wyprzedzając o osiem Tottenham, który jest na piątym miejscu i ma jeden mecz do rozegrania więcej.

Inny wynik niż zwycięstwo przeciwko ekipie Southampton, która traci sześć punktów do bezpiecznej strefy, byłby ogromną niespodzianką, ale Howe nie bierze niczego za pewnik.

"To trudny mecz. Myślę, że oni walczą. Oglądałem ich mecz z Arsenalem - byli bardzo dobrzy przeciwko liderom ligi, strzelili trzy gole i wyglądali na realne zagrożenie w przejściach do ataku i stałych fragmentach. Wszystko idzie dobrze i nie bierzemy tego za pewnik, ponieważ wiemy, że szybko może się to zmienić, ale cieszymy się uczuciem, które mamy i oby tak długo trwało" - mówił Howe. 

„Myślę, że istnieje prawdziwa pewność co do grupy graczy, którą mamy – niezależnie od tego, kogo wybierzemy” - powiedział Anglik.