Real Madryt znajduje się na szczycie grupy, a cała presja będzie spoczywać na niemieckiej stronie, która jest dwa punkty za trzecią Bragą, walczącą jeszcze o wyjście z grupy w bezpośrednim meczu z Napoli.
Union Berlin potrzebuje zwycięstwa i porażki Portugalczyków w Neapolu, aby odebrać Bradze trzecie miejsce i kontynuować kampanię Ligi Europy po swoim pierwszym sezonie w Lidze Mistrzów.
Real Madryt w tej grupie ma już spokój i pewne pierwsze miejsce. Jedyne, o co mogą teraz walczyć, to zakończenie zmagań z kompletem zwycięstw.
Los Blancos osiągnęliby w ten sposób wyczyn, który ostatni raz udało im się wywalczyć z Ancelottim na ławce w sezonie 2014/2015.
Możliwe rotacje
Włoski trener Realu Madryt, który wciąż ma wielu ważnych nieobecnych graczy, może wykorzystać ten mecz do rotacji niektórych ze swoich najbardziej przemęczonych graczy i dać minuty takim zawodnikom, jak młody Nico Paz w środku pola. "To może być możliwe. Raport medyczny też jest ważny. Inni mogą mieć szansę, jeśli ktoś będzie zmęczony" – powiedział przed meczem o możliwych rotacjach.
Paz był wybitny w ostatnim meczu Ligi Mistrzów z Napoli na Santiago Bernabeu, gdzie strzelił trzecią gola w wygranym 4:2 meczu z Włochami w poprzedniej kolejce.
"Jest graczem przyszłości Madrytu, ponieważ ma wszystkie cechy potrzebne do bycia piłkarzem tego klubu. Przyczynił się do rozwoju drużyny w momencie, gdy tego potrzebowała" – powiedział Ancelotti po zwycięstwie nad Napoli, które zapewniło mu pierwsze miejsce w grupie.
Od tego czasu 19-letni pomocnik zaliczył również kilka minut w ostatnich czterech meczach Realu w LaLiga
"Ten dzieciak powinien trenować z nami każdego dnia, jest naprawdę dobry" – stwierdził niemiecki pomocnik Realu Madryt, Toni Kroos.
Nico Paz może dostać kolejną szansę w Berlinie, gdzie Jude Bellingham prawdopodobnie będzie miał okazję kontynuować swój spektakularny postęp w swoim pierwszym roku w Realu Madryt. "Ocenię, jak zawodnicy wrócili do zdrowia i wybiorę najlepszą jedenastkę. Nie są zmęczeni, myślę, że mogą grać, nie mają żadnych problemów" – powiedział Ancelotti zapytany o ewentualny odpoczynek dla Anglika.
Bez dyskusji w bramce
Andriej Łunin pokazał świetny poziom, który sprawił, że Ancelotti zachował go w pierwszej jedenastce przeciwko Betisowi, nawet gdy Kepa już wyzdrowiał, ale w tym meczu trener był stanowczy: Kepa zagra.
Ukraiński bramkarz zastąpił Hiszpana w meczu ze Sportingiem Braga w Lidze Mistrzów na początku listopada po tym, jak doznał kontuzji podczas rozgrzewki przed tym meczem.
Pięć minut później Łunin obronił rzut karny, a w kolejnych pięciu meczach utrzymał swój poziom, tracąc cztery gole, choć dwa z nich padły w tym samym spotkaniu. Teraz jednak przyszła kolej na Kepę.