Mourinho stwierdził jednak również, że historia nie wchodzi na boisko, a jego zawodnicy podzielają wyjątkowy entuzjazm, aby zdobyć pierwszy tytuł Ligi Europy dla Romy.
"Dla nich (Sevilli) gra w finale Ligi Europy jest prawie normalna, dla nas to niezwykłe wydarzenie" - powiedział Mourinho na wtorkowej konferencji prasowej.
"Dla fanów Sevilli podróż na europejski finał jest jak podróż na mecz w Hiszpanii; dla nas jednak jest to coś historycznego. Chcemy więc przejść do historii".
"Historia nie gra, ale historia czyni ich faworytami, szanujemy to".
"Mają doświadczenie, którego my nie mamy, ale zasługujemy na grę w tym finale, powtarzamy to od dawna".
Sevilla będzie dążyć do zdobycia rekordowego, siódmego tytułu Ligi Europy w finale przeciwko Romie prowadzonej przez Mourinho, który sam wygrał pięć głównych europejskich trofeów, w tym zeszłoroczną Ligę Konferencji z drużyną z Rzymu.
Ani Sevilla, ani Mourinho nigdy nie przegrali europejskiego finału, Hiszpanie wygrali wszystkie sześć finałów Ligi Europy, a Portugalczyk w zeszłym roku został pierwszym trenerem, który wygrał wszystkie europejskie trofea.
"Mam duże doświadczenie, ale doświadczenie zawodników też się liczy, a gracze Sevilli mają go mnóstwo" - powiedział Mourinho.
"Ale nasza drużyna gra razem od dwóch lat i moje dzieci mają głód, aby zrobić coś wyjątkowego w środę".
Jose Luis Mendilibar z Sevilli, którego drużyna odbiła się od dna po przybyciu nowego trenera w marcu po trudnym początku sezonu, pochwalił swojego rywala.
"Powiedziałem Mourinho, że jestem zachwycony możliwością gry przeciwko niemu w europejskim finale. On ma ich wiele, a to mój pierwszy. Mam nadzieję, że kiedy moja kariera się skończy, będę miał tyle finałów, co Mourinho." - powiedział Mendilibar we wtorek hiszpańskiej telewizji Movistar Plus.
Jego komentarze były następstwem krótkiego spotkania z Portugalczykiem na boisku Puskas Arena.
"Jestem spokojny. Może mi nie wierzycie, ale czuję, że to jeszcze jeden mecz, w którym przygotowuję się do starcia z rywalem, nie myśląc o niczym szczególnym. Wiem, że oczekiwania są duże. Zawodnicy chcą grać i nie możemy się doczekać wyzwania".