"Przedłużenie kontraktu jest gotowe. Osiągnęliśmy porozumienie kilka dni temu i wkrótce zostanie ono ogłoszone". Tym zdaniem trener Terrassy ogłosił swoją ciągłość do 2025 roku na czele pierwszej drużyny.
Jest to pozytywna wiadomość dla Cules, którzy chcą, aby Xavi nadal stał u steru tej drużyny, z którą zdobył już LaLiga i Superpuchar Hiszpanii, ale wciąż ma Ligę Mistrzów na liście celów.
Teraz, po spektakularnym otwarciu rozgrywek przeciwko Antwerpii, z bramką i asystą Joao Felixa, piłkarze Barcelony muszą zmienić swoje nastawienie, aby powitać Celtę i nadal wywierać presję na Realu Madryt, który przewodzi w ligowej stawce. "Jeśli jutro wygramy, wywrzemy presję na Madrycie, to jest to, co możemy zrobić. Zawsze ważne jest, aby być na szczycie".
Jeśli chodzi o sobotnich rywali, Xavi uważa, że "mają mniej punktów niż na to zasługują. Benitez to bardzo doświadczony trener. W zeszłym roku było nam z nimi trudno, ale teraz liczymy, że wygramy".
Dobry moment Joao Felixa
Xavi pochwalił podczas konferencji formę Joao Felixa. "Jesteśmy zachwyceni jego postawą, a on sam jest szczęśliwy i dobrze się bawi. Jest bardzo dobrym graczem zespołowym. Zawsze miał talent. Wspiera grupę i robi różnicę. Miejmy nadzieję, że zdobędzie więcej bramek i asyst, ale nie przestanie pracować tak, jak to robi teraz".