Djoković porównuje "hiszpańskiego byka" Alcaraza do Federera, Nadala i siebie samego
Światowy numer jeden Alcaraz pokonał Djokovicia 1-6, 7-6, 6-1, 3-6, 6-4 w finale Wimbledonu w niedzielę, po czterech godzinach i 42 minutach zapierającej dech w piersiach rywalizacji na Centre Court.
Wynik ten przekreślił szanse Djokovicia na zdobycie rekordowego, ósmego tytułu w All England Club i 24. korony Wielkiego Szlema.
Zapytany o to, co sprawia, że Alcaraz jest takim zagrożeniem, serbska gwiazda wyjaśniła, że ma wszystko, co najlepsze od niego, a także Federera i Nadala - słynną "wielką trójkę" tenisa, którzy razem mają 65 tytułów Wielkiego Szlema.
"Myślę, że ma w zasadzie to, co najlepsze ze wszystkich trzech światów" - powiedział Djoković.
"W ciągu ostatnich 12 miesięcy ludzie mówili o tym, że jego gra składa się z pewnych elementów Rogera, Rafy i mnie. Zgodziłbym się z tym".
Chwaląc Alcaraza za jego "mentalność hiszpańskiego byka", Djoković widzi podobieństwa w słynnym duchu walki i "niesamowitej obronie" Nadala.
Backhandy Alcaraza są jak wyjęte prosto z podręcznika Djokovicia.
"To była moja mocna strona przez wiele lat" - powiedział.
"Szczerze mówiąc, nigdy nie grałem z takim graczem jak on. Roger i Rafa mają oczywiście swoje mocne i słabe strony. Carlos jest bardzo kompletnym graczem".
"Niesamowite zdolności adaptacyjne, które moim zdaniem są kluczem do długowieczności i udanej kariery na wszystkich nawierzchniach".
"Trudne do przełknięcia"
Bezpośrednio po niedzielnej porażce Djoković nie szczędził pochwał Alcarazowi.
W zeszłym miesiącu Djoković pokonał Hiszpana w półfinale French Open.
Jednak Alcaraz pokonał Serba dwukrotnie w swoich trzech spotkaniach, po raz pierwszy pokonując go na kortach ziemnych podczas Madrid Masters w zeszłym roku.
"Co za jakość pod koniec meczu, kiedy musiałeś serwować" - powiedział Djoković mistrzowi podczas ceremonii wręczenia trofeum na korcie centralnym.
"Potrafisz wykonać kilka ważnych zagrań w trudnej sytuacji i absolutnie na to zasłużyłeś".
"Ciężko to przełknąć, gdy jest się tak blisko".
Pomimo pierwszej porażki na korcie centralnym od 10 lat, Djoković, który zdobył cztery poprzednie tytuły Wimbledonu, podkreślił, że nadal chce gonić za srebrnymi medalami na głównych turniejach.
"Zostałem pobłogosławiony tak wieloma niesamowitymi meczami w całej mojej karierze. Jestem naprawdę wdzięczny. Przegrałem z lepszym graczem i muszę być silniejszy" - powiedział po zakończeniu swojej 34-meczowej passy zwycięstw w turnieju.
Pochwalił Alcaraza, który ma teraz dwa tytuły Wielkiego Szlema po zeszłorocznym przełomie w US Open i dwa tytuły na trawie w zaledwie czterech turniejach na tej nawierzchni.
"Myślałem, że będę miał z tobą problemy tylko na korcie ziemnym i twardym, ale nie na trawie, ale teraz to zupełnie inna historia niż w tym roku" - powiedział Serb, który na chwilę zalał się łzami, gdy przemawiał do tłumu, mówiąc o wsparciu rodziny.
"Myślę, że kiedy wszystkie emocje opadną, będę musiał być bardzo wdzięczny. W przeszłości wygrałem tutaj wiele zaciętych i wyrównanych meczów, żeby wymienić tylko kilka - 2019 przeciwko Rogerowi".
"Może powinienem był przegrać kilka finałów, które wygrałem, więc może to jest nawet bardziej sprawiedliwe".
Wynik ten zakończył nadzieje Djokovicia na próbę zdobycie pierwszego męskiego Wielkiego Szlema od 1969 roku, wygrywając w tym roku Australian i French Open.
Rod Laver, który jako ostatni tego dokonał, nie szczędził pochwał obu zawodnikom.
"Carlos Alcaraz... z pewnością odnalazłeś się na trawie tego lata, zdumiewające osiągnięcie przeciwko jednemu z największych mistrzów w historii" - napisał na Twitterze Australijczyk.
"Novak Djoković. Jestem pewien, że będzie jeszcze wiele wspaniałych pojedynków między wami".