Alcaraz odprawia Arnaldiego i awansuje do ćwierćfinału US Open

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Alcaraz odprawia Arnaldiego i awansuje do ćwierćfinału US Open

Alcaraz z backhandem podczas meczu z Arnaldim
Alcaraz z backhandem podczas meczu z ArnaldimAFP
Carlos Alcaraz nie dał żadnych szans Matteo Arnaldiemu i pokonał Włocha w trzech setach. Awans do ćwierćfinału US Open zapewnił sobie wynikiem 6:3, 6:3, 6:4 w niespełna dwie godziny.

Trzeźwość, z jaką zawodnik z Murcji podchodzi do każdego pojedynku, sprawia, że w oczach swoich kibiców jest na najlepszej drodze do powtórzenia ogromnego sukcesu osiągniętego w Nowym Jorku w zeszłym roku. Hiszpan trzyma formę i najwyraźniej sam również nie zamierza odpuścić obrony trofeum. Ostatnim, który ucierpiał w tym meczu, był Włoch Arnaldi, który był w stanie tylko raz przełamać serwis (jeszcze) światowego numeru 1.

Historia pierwszego seta została napisana w szóstym gemie, kiedy to Alcaraz przełamał podanie przeciwnika na 4:2 i wyszedł na 5:2 przy swoim serwisie. Po rozluźnieniu i przegraniu kolejnego gema na sucho, odzyskał równowagę i wygrał pierwszego seta 6:3, również nie oddając przy własnym podaniu ani punktu. 

W drugim secie Arnaldi nie zdążył nawet mrugnąć, gdy ponownie został przełamany. Po szybkim uzyskaniu przewagi gra się uspokoiła, a każdy z graczy wygrywał swoje podania z pewnym komfortem... dopóki w dziewiątym gemie Carlitos nie zwęszył szansy szybszego zamknięcia seta. Hiszpan z pewnym trudem wygrał swojego gema na 5:3 i był w stanie, po zmarnowaniu dwóch setboli, za trzecim razem zamknąć sprawę i wygrać również drugiego seta stosunkiem 6:3.

W ostatnim secie meczu najwyżej rozstawiony tenisista miał chwilę trudności. Po wygraniu gema otwarcia przegrał nie tylko następnego, ale i stracił gema przy swoim podaniu. W obu nie zdobył choćby punktu, co nawet jego zdawało się zaskakiwać. Ale Arnaldi nie był w stanie utrzymać poziomu i dociśnięty pozwolił Alcarazowi wyrównać na 2:2.

Od tej chwili musiał czekać na moment, w którym poziom Hiszpana znów spadnie. Do tego nie doszło, za to Arnaldi spuścił gardę. A kiedy to zrobił, pojawił się gracz z Palmar i na finiszu doprowadził do 6:4, aby przypieczętować swoją przepustkę do ćwierćfinału US Open.