Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Włoszki wygrały z Francuzkami w BJK Cup po dwóch zwycięstwach singlowych. Porażka Hiszpanek

Reuters
Włoszki pokonały Francuzki w Billie Jean King Cup
Włoszki pokonały Francuzki w Billie Jean King CupReuters
Włoszki rozpoczęły zmagania w Billie Jean King Cup od imponującego zwycięstwa 2:1 nad Francją. Gospodynie, czyli Hiszpanki, poniosły natomiast w środę bolesną porażkę z Kanadą.

Singlowe zwycięstwa Martiny Trevisan i Jasmine Paolini dały Włoszkom prowadzenie w grupie D w Sewilli.

Trevisan otrząsnęła się po słabym początku i pokonała doświadczoną Alize Cornet 2:6; 6:2; 6:2 w meczu otwarcia.

W trzysetowym spotkaniu 27-letnia Paolini pokonała Caroline Garcię 7:6(6); 5:7; 6:4, a mecz trwał dwie godziny i 39 minut.

Francji udało się odnieść pocieszające zwycięstwo w deblu, gdy Garcia w parze z Kristiną Mladenovic pokonały Trevisan i Elisabettę Cocciaretto w super tie-breaku.

Włoszki pokonały Francuzki pięć razy w ostatnich siedmiu spotkaniach w rozgrywkach drużynowych kobiet.

"Jutro będzie kolejny dzień zmagań i na pewno będzie to bardzo ciężki dzień" – powiedziała dziennikarzom kapitan Włoch, Tathiana Garbin. "Myślę, że teraz wszystko jest jeszcze otwarte". W czwartek Włoszki zmierzą się z Niemkami.

Kibice na Estadio de la Cartuja mieli nadzieję na zwycięstwo Hiszpanii w meczu z Kanadą. Jednak nie wszystko poszło zgodnie z planem.

Marina Stakusic (258. WTA) okazała się zbyt dobra dla 65. w rankingu Rebeki Masarovej. 18-latka wygrała 6:3; 6:1.

Była finalistka US Open Leylah Fernandez pokonała następnie Sarę Sorribes Tormo 7:6(8); 7:6(7) w prawie trzygodzinnym pojedynku. Eugenie Bouchard i Gabriela Dabrowski w deblu okazały się lepsze 6:3; 7:5 od Rebeki Masarovej i Sary Sorribes Tormo. 

W czwartkowym meczu o utrzymanie szans na awans w grupie A powalczą także aktualne mistrzynie – Szwajcarki, które zmierzą się ze Stanami Zjednoczonymi. Australia również będzie szukać swojego pierwszego zwycięstwa, podejmując Kazachstan.