PŚ w Zakopanem. Polska na prowadzeniu po pierwszej serii!

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

PŚ w Zakopanem. Polska na prowadzeniu po pierwszej serii!

Polska na prowadzeniu po pierwszej serii, świetne skoki Stocha, Żyły i Kubackiego
Polska na prowadzeniu po pierwszej serii, świetne skoki Stocha, Żyły i KubackiegoAFP
Polska prowadzi po pierwszej serii konkursu drużynowego w Zakopanem. Biało-czerwoni mają przewagę 2.9 pkt nad Austrią i 15 więcej niż Niemcy. Tuż za podium są Norwegia i Słowenia.

Konkurs drużynowy rozpoczął się z 17. belki. Już w drugim skoku upadł Filip Sakala, który po wylądowaniu przewrócił się jeszcze w strefie punktowanej i Czesi stracili sporo punktów. Ich przewaga nad Rumunią wynosiła zaledwie 10 punktów. Dobrą próbę oddał Markus Eisenbichler, który skoczył ponad 130 metrów, ale słabo wylądował. Nieco gorzej spisał się Lovro Kos, który uzyskał zaledwie 123.5 metra.

Marius Lindvik skoczył 128.5 metra, ale miał lepsze noty i trudniejsze warunki, dzięki czemu Norwegia wyprzedziła Niemcy. Świetnie spisał się Kamil Stoch. Polak uzyskał 134 metry, dostał noty po 18.5 oraz rekompensatę ponad 20 punktów. Polacy wyprzedzali Norwegię o 10.7 pkt. Bardzo dobrze spisał się Daniel Tschofenig. Austriak skoczył 137 metrów, ale miał dużo lepsze warunki i ostatecznie przegrywał ze Stochem o 0.4 pkt.

Druga grupa rywalizowała z 18. belki, więc od noty tych skoczków odejmowane było 4.8 pkt. Philipp Raimund oddał dobrą próbę, uzyskał 127.5 metra w trudnych warunkach. Peter Prevc uzyskał 131.5 metra i zmniejszył stratę do Niemców do 5.4 pkt. Fatalną próbę zaliczył Kristoffer Eriksen Sundal. Norweg skoczył tylko 118 metrów i spadli w klasyfikacji za Słowenię i Niemcy.

Piękny skok oddał Piotr Żyła. Uzyskał 134 metry, miał dodane 15.6 pkt i Polska wyprzedzała Niemców już o 20.7 pkt. Bardzo dobry skok oddał Michael Hayboeck. Uzyskał 136.5 metra, ale miał słabszy wiatr w plecy i dostał gorsze noty. Przewaga Polski nad Austrią wynosiła 1.5 pkt.

Przed kolejnymi skokami jury nie zdecydowało się wracać do 17. belki. Niko Kytosaho trafił znakomite warunki i skoczył 133.5 metra. Przed skokiem Geigera znowu wiatr wiał mocniej w plecy, ale uzyskał on aż 136 metrów. Swoją próbę zespół Timi Zajc. Uzyskał zaledwie 121 metrów, ale miał bardzo trudne warunki i dostał rekompensatę ponad 25 punktów. Po tym skoku Słowenia traciła do Niemców już  27.5 punktu, a po dobrej próbie Forfanga, wyprzedziła ich jeszcze Norwegia.

Paweł Wąsek skoczył zdecydowanie gorzej niż Stoch i Żyła. Uzyskał 125 metrów i przewaga nad Niemcami stopniała zaledwie do 1.6 pkt. Manuel Fettner skoczył 129 metrów i Austria wyszła na prowadzenie o 7.2 pkt przed Polską.

Przed ostatnią grupą sędziowie wrócili do 16. platformy. Po czterech skokach z konkursem pożegnali się Rumuni, którzy walczyli o awans do finałowej serii z Czechami.

Przed skokiem Andreasa Wellingera jury zdecydowało się, obniżyć najazd na 15. belkę, ale Niemiec nie poradził sobie z tą próbą. Uzyskał tylko 125.5 metra i Niemcy stracili sporo punktów. Anze Lanisek skoczył aż 135 metrów, miał słabszy wiatr w plecy i odrobił do Niemców ponad 10 punktów. Jeszcze dalej skoczył Halvor Egner Granerud, który uzyskał 136 metrów i znaleźli się za Niemcami o 6.2 pkt.

Dawid Kubacki uzyskał 136.5 metra, dostał świetne noty i przewaga nad Niemcami wzrosła do 15 punktów. Słabiej skoczył Stefan Kraft. Austriak skoczył 130 metrów i spadli za Polskę o 2.9 pkt.