Tydzień wcześniej na wyjeździe drużyna trenera Tomasza Strząbały przegrała w Nantes 23:31. Zabrzanie udział w drugiej rundzie zaczęli od niespodziewanego zwycięstwa w dąbrowskiej hali z faworyzowanym niemieckim Rhein-Neckar Loewen 29:26.
Debiutujący w LE Górnik w pierwszej rundzie zajął drugie miejsce w grupie za niemieckim TSV Hannover-Burgdorf. Wyprzedził grecki AEK Ateny i szwajcarski HC Krienz-Luzern. Do tej samej grupy fazy zasadniczej trafił też TSV, ale z nim już polski zespół nie zagra.
Do rundy zasadniczej ekipa z Hannoweru przystąpiła z czterema punktami (zdobytymi w meczach z zabrzanami), HBC i Rhein-Neckar miały na starcie po dwa punkty (za mecze między sobą), a Górnik zaczął od zera.
W równolegle rozgrywanym wtorkowym spotkaniu tej grupy Rhein-Neckar Loewen pokonał na wyjeździe TSV 32:24 (15:13).
Zabrzanie w kolejnym meczu LE zagrają 5 marca na wyjeździe z Rhein-Neckar.
Automatycznie do ćwierćfinału awansują zwycięzcy grup, a drużyny z miejsc drugich i trzecich zagrają w barażach. Zabrzanie stracili po tej porażce szansę na awans do ćwierćfinału.
Górnik: Kacper Ligarzewski, Piotr Wyszomirski – Dmytro Artiemienko 4, Dmytro Ilczenko 4, Lukas Morkovsky 3, Piotr Krępa 3, Rennosuke Tokuda 2, Taras Minockij 2, Damian Przytuła 2, Jakub Szyszko 1, Nikola Ivanovic 1, Paweł Krawczyk, Patryk Mauer, Jakub Bogacz, Sebastian Kaczor, Adam Wąsowski
Najwięcej bramek dla HBC: Aymeric Minne 8, Theo Monar 4, Valero Rivera Folch 3, Theo Avelange Demogue 3, William Hoghielm 3.
Tabela:
M Z R P bramki pkt
1. HBC Nantes 5 4 0 1 164:138 8
2. Rhein-Neckar 5 3 0 2 146:143 6
3. Hannover-Burgdorf 5 2 0 3 148:154 4
4. Górnik 5 1 0 3 131:154 2.