Newcastle górą w elektryzujących derbach z Sunderlandem w Pucharze Anglii

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Newcastle górą w elektryzujących derbach z Sunderlandem w Pucharze Anglii

Newcastle górą w elektryzujących derbach z Sunderlandem w Pucharze Anglii
Newcastle górą w elektryzujących derbach z Sunderlandem w Pucharze AngliiAFP
Na etapie trzeciej rundy do rywalizacji w Pucharze Anglii przystąpiły zespoły z Premier League. Los sprawił, że na tym etapie zmagań wpadły na siebie Sunderland i Newcastle, które od dawna nie mogły brać udziału w swoich derbach. Sroki pokonały rywala z niższej klasy rozgrywkowej 3:0 na obcym terenie.

Ostatni bezpośredni pojedynek obu drużyn to rok 2016 i zakończona wynikiem 1:1 rywalizacja w Premier League. W meczu tym bramki strzelali Jermaine Defoe i Aleksandar Mitrović, a historia obu klubów potoczyła się w dwie zupełnie inne strony. Sunderland z hukiem spadł z Premier League i został zdegradowany do niższych lig, a Newcastle zostało przejęte przez Saudyjczyków i przy pomocy wielkich pieniędzy na transfery zagrało w tym sezonie w Lidze Mistrzów. 

Dzisiaj kibice obu zespołów mogli udać się na Stadium of Light, by wspierać swoją ekipę w starciu z największym wrogiem z regionu w jednych z najbardziej znanych piłkarskich derbów w Anglii. 

O randze spotkania niech świadczy skład, jaki wystawił dzisiaj Eddie Howe. Menedżer Newcastle zmaga się z wieloma kontuzjami swoich piłkarzy i brakiem ich odpoczynku, a mimo to desygnował do boju niemal galową jedenastkę. Podopieczni go dziś nie zawiedli. 

Kibice wspierali oba zespoły jak mogli, a na boisku oraz trybunach panowała napięta atmosfera, ale Sroki spisały się dzisiaj z roli faworyta, którym były przed początkiem meczu.

Na pierwszą bramkę czekaliśmy do 35. minuty, gdy trafieniem samobójczym popisał się Daniel Ballard. Środkowy obrońca chciał nie dopuścić do piłki Aleksandra Isaka, który był adresatem podania od Joelintona, jednak znacznie się pomylił i broniąc swojego zespołu posłał piłkę do własnej bramki. 

Do przerwy wynik się nie zmienił, ale w drugiej części meczu Newcastle poprawiło wynik po zaledwie kilkudziesięciu sekundach. Fatalny błąd popełnił Ajibola Alese, który dał odebrać sobie piłkę we własnym polu karnym, a Miguel Almiron wystawił ją na pustą bramkę do Isaka, który strzelił pierwszego z dwóch dzisiejszych goli. 

Wynik ustalił w samej końcówce po kolejnym błędzie Ballarda, który tym razem sprokurował rzut karny dla rywali. Z pełnym impetem wszedł we własnym polu karnym w Anthony'ego Gordona, a sędzia momentalnie odgwizdał jedenastkę, którą wykorzystał Szwed.

Wyniki pozostałych meczów Pucharu Anglii z 13:30:

Coventry - Oxford 6:2

Maidstone - Stevenage 1:0

Milwall - Leicester 2:3

Wimbledon - Ipswich 1:3