Rebecca Welch w historii angielskiej piłki nożnej po sędziowaniu meczu Fulham-Burnley

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Rebecca Welch w historii angielskiej piłki nożnej po sędziowaniu meczu Fulham-Burnley
Rebecca Welch przed gwizdkiem rozpoczynającym mecz Fulham-Burnley
Rebecca Welch przed gwizdkiem rozpoczynającym mecz Fulham-BurnleyAFP
W sobotę sędzia Rebecca Welch została pierwszą kobietą, która poprowadziła mecz angielskiej ligi piłkarskiej. To ona podejmowała decyzje w starciu Fulham z Burnley w Londynie, niespodziewanie wygranym 2:0 przez przyjezdnych.

Rebecca Welch, lat 40, była oklaskiwana przez fanów na Craven Cottage, gdy weszła na boisko w sobotnie popołudnie. Przeszła do historii w 18. kolejce Premier League jako pierwsza kobieta sędziująca mecz najwyższej ligi. Rebecca Welch jest sędzią od 2010 roku i przez pewien czas łączyła tę pracę z etatem w angielskiej Narodowej Służbie Zdrowia (NHS), zanim zdecydowała się poświęcić sędziowaniu w pełnym wymiarze godzin.

W styczniu ubiegłego roku przeszła już do historii, sędziując mecz w Championship, drugiej lidze angielskiej, a wcześniej, w 2021 roku, sędziowała mecz czwartej ligi pomiędzy Harrogate Town i Port Vale. W listopadzie Welch osiągnęła kolejny kamień milowy, gdy pełniła rolę czwartej arbiter w meczu Premier League pomiędzy Fulham i Manchesterem United.

Sprawdź statystyki meczu Fulham-Burnley

Błyskawiczny awans

Rebecca Welch rozpoczęła karierę sędziowską w 2010 roku i szybko pięła się po szczeblach kariery. Zaledwie dwa i pół roku po pierwszym gwizdku sędziowała mecz na profesjonalnym poziomie.

Jej ekspresowemu awansowi zawsze towarzyszyły mizoginistyczne przyśpiewki i seksistowska wrogość. Pod koniec listopada dwóch młodych mężczyzn zostało aresztowanych po meczu ligi angielskiej pomiędzy Birmingham City i Sheffield Wednesday za wykrzykiwanie obraźliwych przyśpiewek przeciwko Welch.

"Nie tolerujemy żadnej formy nienawiści i ważne jest, aby przestępstwa z nienawiści były nam zgłaszane" - napisała wówczas policja w oświadczeniu.

Przed jej pierwszym meczem w Premier League, menedżer Burnley Vincent Kompany miał do powiedzenia o utalentowanej sędzi: "To oczywiście ważny krok. Myślę, że musi być bardzo dumna, że to osiągnęła. Myślę, że jest wiele kobiet - ogólnie, ale szczególnie w naszej piłce nożnej - które teraz dostrzegają możliwość osiągnięcia najwyższego poziomu".