Mount, który w tym sezonie rozegrał zaledwie siedem spotkań we wszystkich rozgrywkach, dopiero co powrócił po trzymiesięcznej przerwie spowodowanej kontuzją, kiedy doznał przykurczu w półfinałowym meczu Pucharu Anglii z Coventry City.
Wygrana 4:2 nad Sheffield United w środę pozostawiła podopiecznych Ten Haga na szóstym miejscu w tabeli. To siedem punktów za Tottenhamem, który ma mecz zaległy, więc menedżer potrzebuje wszystkich możliwych wzmocnień również w kontekście sobotniego meczu z Burnley.
Mecz Manchester United - Burnley już dziś o 16:00, śledź go z Flashscore
"Myślę, że zobaczymy tę trójkę jeszcze w tym sezonie" - powiedział Ten Hag na temat Shawa, Martiala i Martineza.
"Wszyscy trzej wracają na boisko. W przyszłym tygodniu muszą dołączyć do drużyny na treningu, ale w ostatnich tygodniach będą mogli rywalizować. Robią postępy" - wyjaśnił trener.
Obrona Manchesteru United była problemem przez cały sezon z powodu gnębiących kadrę kontuzji, a drużyna straciła 50 bramek w lidze. Ten Hag został zmuszony do wystawienia pomocnika Casemiro na pozycji środkowego obrońcy obok Harry'ego Maguire' a w ostatnich dwóch meczach.
"To trudne. Wiem to z doświadczenia" - powiedział. "Partnerstwo jest bardzo ważne w piłce nożnej. Sprawy muszą być rozstrzygane w ułamkach sekund, więc trzeba rozumieć się z partnerami i wiedzieć, gdzie i kiedy ruszać. Bardzo ważne jest, aby mieć odpowiednie więzi, zrozumienie" - wyjaśnił.
Ten Hag udzielił również wsparcia Marcusowi Rashfordowi, gdy został zapytany o ostre traktowanie napastnika w sieci w tym sezonie. W czwartek wieczorem Rashford odpowiedział na post na portalu społecznościowym X, który uznawał za "absolutnie obrzydliwe" i "okrutne", że został zaatakowany w Internecie.
26-latek odpowiedział, pisząc: "Dziękuję za wsparcie! To jest znęcanie się i to od miesięcy. Wystarczy".
Ten Hag powiedział, że bardzo współczuje Rashfordowi.
"W zeszłym sezonie myślę, że miał najlepszy sezon w swojej karierze, strzelił 30 bramek i widać, do czego jest zdolny" - powiedział trener. "W tym sezonie nie spisywał się tak dobrze, a ludzie są bardzo krytyczni i myślę, że musimy go wspierać. Wszyscy muszą go wspierać i pchać go, aby wrócił do poziomu z zeszłego roku" - dodał.