32. kolejka przypada niecałe dwa dni po zakończeniu poprzedniej, więc menedżerowie mają bardzo krótkie okno na przygotowanie drużyny do kolejnych meczów.
Teoretycznie powinno to nieco ułatwić sprawę, jeśli chodzi o radzenie sobie ze zmianami cen, ale nadal utrzymuje presję, aby podejmować dobre decyzje w czasie, gdy w FPL sprawy mogą wahać się w obie strony.
Dalsze kształtowanie składów
Nadchodząca kolejka na pierwszy rzut oka wygląda dość standardowo, ale jest kilka rzeczy, które należy wziąć pod uwagę w zależności od rodzaju prowadzonej strategii.
Wiele osób wykorzysta swoje darmowe trafienia, aby zniwelować ogromną liczbę pustych miejsc w 29. kolejce, która była najbardziej niezapomnianą rundą sezonu.
Ci, którzy stosują tę strategię, będą teraz prawdopodobnie starali się wykorzystać swoje darmowe transfery w ciągu najbliższych kilku tygodni. Inni, którzy zaoszczędzili swój darmowy hit, prawdopodobnie wykorzystają go w 34., aby załadować skład pełen dublerów.
Obrońcy William Saliba (5,8 mln funtów) i Gabriel (5,3 mln funtów) będą jak zwykle popularnymi aktywami w tym tygodniu, podobnie jak Bukayo Saka (9,0 funtów), chociaż będzie trochę nerwów, biorąc pod uwagę, że przegapił zwycięstwo nad Luton w połowie tygodnia z powodu kontuzji.
Ben White (5,8 mln funtów), Martin Odegaard (8,5 mln funtów) i Kai Havertz (7,2 mln funtów) mogą być tymi, na których warto mieć oko w nadchodzących tygodniach.
To samo można powiedzieć o graczach Liverpoolu, a drużyna Jurgena Kloppa ma rozpocząć serię gier po starciu z Manchesterem United.
Mohamed Salah (13,4 mln funtów) powrócił w ostatnich tygodniach i nadal będzie to robił, podczas gdy Darwin Nunez (7,6 mln funtów) i Luis Diaz (7,6 mln funtów) również byli ważnymi celami ataku Liverpoolu.
Manchesteru City nie powinniśmy lekceważyć, niektóre z ich atutów w krótkim okresie, z kilkoma obiecującymi spotkaniami na horyzoncie – zwłaszcza patrząc na hat-tricka Phila Fodena (8,1 mln funtów) w połowie tygodnia w zwycięstwie nad Aston Villą.
Kogo wybrać na kapitana?
Krajobraz 32. kolejki sugeruje, że może być wiele wariancji, jeśli chodzi o kapitana, z wieloma dobrymi meczami przed nami.
To z kolei może pozwolić na duże wahania punktowe, które mogą być decydujące dla sezonu na tym etapie kampanii.
Jak zwykle, Erling Haaland (14,3 mln funtów) będzie popularnym wyborem, a City jedzie zagrać z Crystal Palace, które w tym roku odniosło tylko dwa zwycięstwa.
Norweg został całkowicie odsunięty od składu w zwycięstwie nad Villą wraz z Kevinem De Bruyne (10,3 mln funtów), więc należy zachować ostrożność, jeśli chodzi o jego powrót do gry.
Haaland powinien jednak zostać przywrócony do składu przed meczem z Palace, a kapitanowanie mu, gdy jest świeży, może być trudną perspektywą do odrzucenia, zwłaszcza że ma cztery gole w dwóch występach przeciwko Orłom.
Innym zawodnikiem, który może wystąpić na kapitanie, jest Heung-min Son (10,1 mln funtów), gracz Tottenhamu, który poprowadzi swoją drużynę w korzystnie zapowiadającym się meczu u siebie przeciwko Nottingham Forest.
Podczas gdy Koreańczyk z Południa był w ostatnich tygodniach ustawiany na pozycji numer dziewięć, to w remisie z West Hamem był spokojny, a powrót Richarlisona (6,9 mln funtów) może sprawić, że Ange Postecoglou zmieni swój system, co może przesunąć Sona na bardziej lubiane lewe skrzydło.
Kimś, kto może być potencjalną różnicą w stosunku do Haalanda i Sona, jest Cole Palmer (5,9 mln funtów), którego drużyna Chelsea będzie miała wycieczkę do zajmującego najniższą pozycję Sheffield United – bardzo kuszący mecz.
Palmer – pomimo niekonsekwencji The Blues – sam był konsekwentny i nadal dostarcza liczby za tak niską cenę.
Jest zdecydowanie najlepszym atakującym Chelsea, a w połączeniu z jego obowiązkami związanymi z wykonywaniem rzutów karnych, Palmer wydaje się być super wyborem na kapitana przeciwko drużynie Blades, która odlicza dni do spadku.
Podobnie, nawet ktoś taki jak Salah może zostać przeoczony w ten weekend, gdy Liverpool podróżuje do United, więc może być jednym z nich do rozważenia jako śpiący wybór.
Nie jest to najłatwiejsze spotkanie, ale też nie najgorsze, biorąc pod uwagę słabość Czerwonych Diabłów w obronie, zwłaszcza że Liverpool jest w stanie pokonać każdego przeciwnika.
Kogo kupić?
Mohamed Salah (13,4 mln funtów) – Egipcjanin powinien być na szczycie listy każdego, kto jeszcze go nie posiada.
Podróż do Manchesteru nie jest całkowicie zniechęcająca, biorąc pod uwagę doskonałe wyniki Salaha przeciwko nim, podczas gdy mecz u siebie z Palace po tym, wygląda na potencjał na duże punkty.
Dominic Solanke (7,2 mln funtów) – Napastnik Bournemouth zdecydowanie powinien być celem, jeśli nie jest w posiadaniu.
The Cherries zmierzą się z Luton, przeciwko któremu Solanke strzelił gola kilka tygodni temu – i mają następnie spotkania z Villą i Wolves – choć oba mecze są na wyjeździe.
Nie powinno to być jednak przeszkodą, zwłaszcza że Solanke jest centralnym punktem ataku Bournemouth i będzie chciał coś dodać do swoich 16 bramek w tym sezonie.
Rayan Ait-Nouri (4,7 mln funtów) – Algierski obrońca, który jest rzadziej wybieranym graczem i ma dobre wyniki, niekoniecznie musi być priorytetowym transferem, ale jest solidnym wyborem do rozważenia.
Posiadany w zaledwie 4,4 procentach składów, Ait-Nouri pokazał, jak jest zaawansowany, zdobywając ostatnio bramkę przeciwko Burnley.