Manchester City ma 85 punktów i cztery "oczka" przewagi nad Arsenalem, który musi wygrać w sobotę z Nottingham Forest, aby realnie pozostać w wyścigu o tytuł przynajmniej do czasu, gdy drużyna Pepa Guardioli zmierzy się z Chelsea dzień później.

"Zostały dwa mecze i wciąż możemy być mistrzami w starciu z prawdopodobnie najlepszą drużyną w historii Premier League. Wciąż tam jesteśmy i na pewno zachowamy odpowiednie podejście" - powiedział Arteta dziennikarzom.

"To pokazuje poziom tej ligi. Ta drużyna (City) jest w stanie zdobyć od 105 do 110 punktów. Nie zrobili tego w tym sezonie ze względu na poziom ligi, a my szliśmy z nimi ramię w ramię przez 10 miesięcy".

Arteta powiedział, że porażka Arsenalu u siebie 0:3 z Brighton & Hove Albion w ostatni weekend była trudną pigułką do przełknięcia, ale starał się spojrzeć z perspektywy na to, co jego młody skład osiągnął w tym sezonie.

"W kolejnych dniach rozmawialiśmy o tym, gdzie jesteśmy, co zrobiliśmy, o pozostałych dwóch meczach - jakie są możliwości, co jest w naszych rękach i co możemy osiągnąć" - dodał.

"Chcemy nadal być na poziomie, na którym byliśmy przez 10 miesięcy... Nie możemy stracić z oczu tego, co wydarzyło się w momentach, w których nie byliśmy najlepsi lub na poziomie wymaganym do bycia mistrzami i musimy to przyznać".

"Ale oczywiście zespół, zawodnicy, klub zasługują na ogromne uznanie za to, jak daleko zaszliśmy w tym sezonie. Przed nami jeszcze dwa bardzo ważne mecze".

Hiszpan dodał, że jego drużyna do końca sezonu będzie pozbawiona kontuzjowanych Gabriela Martinelliego i Ołeksandra Zinczenki.

Martinelli zszedł z boiska w meczu z Brighton z kontuzją kostki po nieudanym wślizgu pomocnika Brighton Moisesa Caicedo.

"Gabi ma dość paskudną kontuzję. W ciągu najbliższego tygodnia musimy ocenić, jak długo potrwa jego przerwa w grze, ale będzie to kilka tygodni" - powiedział Arteta.

"Alex ma problem z łydką i nie będzie mógł zagrać w kilku następnych meczach".

Śledź spotkanie Arsenalu z Nottingham Forest dzięki Flashscore.