Widzew górą w derbach Łodzi! Minimalna, ale prestiżowa wygrana z ŁKS-em

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Widzew górą w derbach Łodzi! Minimalna, ale prestiżowa wygrana z ŁKS-em

Widzew górą w derbach Łodzi! Minimalna, ale prestiżowa wygrana z ŁKS-em
Widzew górą w derbach Łodzi! Minimalna, ale prestiżowa wygrana z ŁKS-emProfimedia
Widzew Łodź pokonał ŁKS w derbowym spotkaniu 1:0. Spotkanie zapewniło sporo emocji, ale sędzia musiał przerywać je aż dwukrotnie. Bohaterem gospodarzy został strzelec jedynej bramki, Jordi Sanchez.

Spotkania derbowe w Łodzi zawsze są gorące, a zwłaszcza te w rozgrywane na najwyższym szczeblu rozgrywkowym. Nie inaczej było tym razem. Atmosfera na trybunach była wyjątkowa, a doping kibiców nie ustawał ani na moment.

Od pierwszych minut meczu żywiołowo było także na boisku, a gra szybko przenosiła się z jednej połowy na drugą. Początkowo nieznaczną przewagę w posiadaniu piłki zyskali podopieczni Janusza Niedźwiedzia, za to pierwszy celny strzał na bramkę oddał Kay Tejan z ŁKS-u. Napastnik z Holandii uderzył mocno z pola karnego, ale Henrich Ravas popisał się refleksem i uchronił zespół przed szybką stratą bramki.

Po drugiej stronie na mocne uderzenie głową zdecydował się Luis Silva, ale piłka przeleciała nad poprzeczką.

W 24. minucie sędzia Tomasz Kwiatkowski musiał przerwać spotkanie ze względu na zbyt duże zadymienie spowodowane odpaleniem rac. Trenerzy obu ekip wykorzystali ten moment, aby skorygować ustawienie i jeszcze bardziej zmotywować swoich piłkarzy, którzy po kilku chwilach wrócili do gry.

W 31. minucie w świetnej sytuacji znalazł się Filip Przybulek, który przejął piłkę w polu karnym i oddał instynktowny strzał, który w ostatniej chwili został zablokowany przez obrońcę. Apetyty kibiców RTS-u zostały jednak rozbudzone jeszcze bardziej. Kilka minut później w euforię mógł wprawić ich Bartłomiej Pawłowski, ale jego mocne uderzenie z rzutu wolnego zostało zatrzymane przez Alexandra Bobka.

Tuż przed przerwą utalentowany bramkarz gospodarzy nie miał już jednak większych szans. Po efektownym rozegraniu akcji przez Pawłowskiego strzałem po ziemi pokonał go Jordi Sanchez. Hiszpan kilkadziesiąt sekund później znów umieścił futbolówkę w siatce, ale tym razem po analizie VAR sędzia odgwizdał pozycję spaloną.

Walczący ŁKS i poświęcenie Silvy

W drugiej odsłonie spotkania strzałem z dystansu bramkarza próbował pokonać Michał Mokrzycki, ale piłka przeleciała obok prawego słupka.

W dalszej fazie spotkania ŁKS szukał szans na wyrównanie, dominując w posiadaniu piłki. Zespół Widzewa skoncentrował się z kolei na odpowiednim ustawieniu, zabezpieczeniu dostępu do swojej bramki i wyczekiwaniu okazji do kontrataków.

W 75. minucie mecz znów został przerwany, gdyż tym razem fani odpalili środki pirotechniczne. 

Statystyki meczu Widzew Łódź - ŁKS Łódź
Statystyki meczu Widzew Łódź - ŁKS ŁódźFlashscore

Napór zawodników Kazimierza Moskala trwał do ostatnich minut. W końcówce za powstrzymanie rywala wychodzącego na czystą pozycję czerwoną kartkę otrzymał Luis Silva. Widzew zdołał jednak utrzymać minimalne prowadzenie do ostatniego gwizdka i odniósł prestiżowe zwycięstwo w derbach Łodzi.