Głupota przemówiła w Marsylii. Autobus Olympique Lyonnais i autobus kibiców tego klubu zostały obrzucone kamieniami przez miejscowych. Jeden z pocisków nie tylko rozbił szybę, ale trafił w głowę Fabio Grosso i oraz jego asystenta Raffaele Longo. Zdjęcia krwawiącego trenera Rodanu robią przygnębiające wrażenie.

Oprócz głębokiej rany, Włoch cierpi na zawroty głowy i prawdopodobnie wstrząs mózgu. W rezultacie nie mógłby usiąść na ławce w niedzielny wieczór. Na stadionie, gdzie od ponad dwóch godzin gromadzą się kibice, sytuacja staje się napięta w związku z tymi wydarzeniami.

Tuż przed planowanym rozpoczęciem spotkania główny sędzia Francois Letexier podjął decyzję, że mecz Marsylia-Lyon nie odbędzie się dziś, a nowy termin zostanie wyznaczony kiedy indziej. Decydujący był sprzeciw ze strony Lyonu, który nie mógłby liczyć ani na pierwszego trenera, ani na asystenta.  

Obie drużyny są ostatnio pogrążone w kryzysie, przy czym skala jest zupełnie inna. Olympique Marsylia po letnim trzęsieniu ziemi (zmiana zarządu i trenera) radzi sobie przynajmniej przyzwoicie na boisku. W Lyonie nastroje są już grobowe – po dziewięciu kolejkach Olympique nie ma ani jednego zwycięstwa.