Koniec dyskusji o bramkarzach w Realu Madryt? Łunin kolejny raz zagrał rewelacyjnie

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Koniec dyskusji o bramkarzach w Realu Madryt? Łunin kolejny raz zagrał rewelacyjnie
Łunin nie daje powodów, żeby dyskutować o Kepie w kontekście bramki Realu Madryt
Łunin nie daje powodów, żeby dyskutować o Kepie w kontekście bramki Realu MadrytAFP
Andrij Łunin rozegrał spektakularny meczu w Lipsku. Jego interwencje pozwoliły Realu Madryt zbudować zaliczkę przed rewanżem na Santiago Bernabeu. Ukrainiec zagrał w wyjściowej jedenastce po raz piąty z rzędu. 

Po kontuzji Thibaut Courtois tuż przed startem sezonu 2023/24 Real Madryt ściągnął do klubu na wypożyczenie Kepę Arrizabalagę. Hiszpan zanim wkomponował się w zespół, to w dwóch pierwszych kolejkach zagrał nominalny zastępca Belga – Andrij Łunin, ale kiedy do gry gotowy był Kepa, to Ukrainiec stracił miejsce w wyjściowym składzie. 

Sytuacja zmieniła się na początku listopada, kiedy urazu doznał bramkarz Chelsea i na starcie ze Sportingiem Braga  w fazie grupowej Ligi Mistrzów wyszedł Łunin. Miało to miejsce 8 listopada, poprzedni mecz Ukrainiec zagrał 19 sierpnia z Almerią. Andrij praktycznie perfekcyjnie wykorzystał czas kontuzji Kepy i zaczęły pojawiać się wątpliwości. 

Od początku grudnia do końca stycznia w hiszpańskich mediach prawie cały czas pojawiał się temat, na kogo tym razem w bramce Realu Madryt postawi Carlo Ancelotti. Włoch nie chciał od razu stawiać na jednego z bramkarzy i rotował ich w składzie. Od meczu 12 grudnia z Unionem Berlin, do starcia 10 stycznia z Atletico grali na zmianę. Łunin usiadł na ławce dwa mecze z rzędu. Miało to miejsce 6 stycznia przeciwko Arandinie w Pucharze Króla i 10 stycznia w półfinale Superpucharu Hiszpanii z Atletico. 

Wtedy wydawało się, że założenie Carlo Ancelottiego będzie takie, że Łunin będzie bronił w LaLidze, a Kepa w pucharach. Hiszpan zagrał jednak fatalnie w starciu z Atletico. Na finał Superpucharu z Barceloną wyszedł Łunin i wydaje się, że wywalczył sobie miejsce w podstawowej jedenastce. 

Kepa od meczu z Atleti 10 stycznia pojawił się na murawie tylko raz, zaraz po powrocie z Arabii Saudyjskiej i meczu Pucharu Króla zagrał lidze z Almierą, który zakończył się wynikiem 3:2 w kontrowersyjnych okolicznościach, a Kepa wyraźnie nie pomógł swojemu zespołowi. Od tamtej pory w pięciu kolejnych meczach z rzędu w wyjściowej jedenastce pojawiał się Andriej Łunin i wykorzystuje swoją szansę.

Carlo Ancelotti w ten sposób podsumował występ Łunina w pierwszym meczu 1/8 Ligi Mistrzów.  "Jest bardzo zmotywowany, czuje się bardzo pewnie. Fakt, że gra, dodaje mu pewności siebie. Dzisiaj rozegrał wspaniały mecz, bo we wszystkich sytuacjach poradził sobie świetnie".

Mecz przeciwko RB Lipsk był jego fenomenalnym występem, w którym obronił aż dziewięć strzałów. Gdyby jego forma we wtorkowy wieczór nie była na fenomenalnym poziomie, kto wie, czy Real nie musiałby w rewanżu doprowadzać do kolejnej remontady, bo Ukrainiec uchronił zespół przed stratą minimum kilku goli. 

Ostatecznie spotkanie zakończyło się wyjazdowym triumfem Królewskich 1:0 i mają oni dobry wynik przed rewanżem na Santiago Bernabeu, na który powinni być gotowi m.in. Jude Bellingham i Antonio Rudiger, którzy nie wystąpili w pierwszym starciu z powodu kontuzji.