Piłkarze Rakowa Częstochowa nie ukrywają, że murawa na stadionie w Sosnowcu nie należy do najlepszych. Potwierdził to Marcin Cebula, który przyznał, że podczas czwartkowego meczu ze Sportingiem, jeden z piłkarzy rywali skrytykował stan boiska, na którym swoje spotkania rozgrywają "Medaliki".
Raków Częstochowa w meczu ze Sportingiem Lizbona wywalczył pierwszy punkt w fazie grupowej Ligi Europy. Po meczu Marcin Cebula przyznał, że nie jest zadowolony z jakości murawy na stadionie w Sosnowcu.
"Bardzo ciężko tu grać. W pierwszej połowie jeden z zawodników Sportingu pytał mnie o to, na czym my gramy. Nie jest lekko, ale my nic z tym nie zrobimy. Widocznie prezydent miasta nie jest też skory, żeby coś zrobić z naszym stadionem" - powiedział Cebula.
Kolejny mecz w fazie grupowej Ligi Europy, Raków zagra już 9 listopada, kiedy to w Lizbonie podopieczni Dawida Szwargi zagrają po raz drugi ze Sportingiem.