Bolesna lekcja od Bogini z Bergamo. Raków Częstochowa był bez szans

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Bolesna lekcja od Bogini z Bergamo. Raków Częstochowa był bez szans
Zaktualizowany
Bolesna lekcja od Bogini z Bergamo. Raków Częstochowa był bez szans
Bolesna lekcja od Bogini z Bergamo. Raków Częstochowa był bez szansOpta by Stats Perform / Profimedia
Prawie 30 strzałów na bramkę Vladana Kovacevicia i kompletna bezradność mistrzów Polski – tak przygnębiającego obrazu gry chyba nawet pesymiści się nie spodziewali. Z tej porażki Raków musi wyciągnąć jak najlepsze wnioski, bo to nie Atalanta grała niebywale, a Medaliki zawiodły.

Michał Świerczewski wielokrotnie wskazywał na podobieństwa między jego Rakowem a Atalantą. To też klub ze średniego miasta, który musiał rozepchać się w lidze łokciami i udowodnić swoją wartość. Też boryka się z problemami stadionowymi, też umie dobrze kupić i sprzedać zawodników, ale w każdym z tych porównań kluczowa jest jedna różnica: Atalanta Bergamo jest na dużo wyższym poziomie w każdym aspekcie.

Właśnie dlatego to Bogini w czwartkowym meczu była zdecydowanym faworytem. Nawet bez Hojlunda, Scamacci i Toure w ataku w ekipie z Bergamo ma kto uderzyć, co potwierdził Muriel strzałem z 4. minuty, wybitym na rzut rożny przez Kovacevicia. Raków nie miał wielkiej pociechy w brakach kadrowych rywali, skoro sam stracił przed debiutem w grupie Ligi Europy kilku istotnych zawodników. 

Jeśli po kimś problemy było widać w pierwszym kwadransie gry, to zdecydowanie po mistrzach Polski. Nie tyle rozgryźli ich rywale, co sami brakiem precyzji powstrzymali się przed choćby jednym dojściem do bramki gospodarzy. La Dea w tym czasie wypracowała już pięć kornerów i jej piłkarze jak sępy krążyli wokół bramki Kovacevicia. Ten ratował skórę Medalików w 19. minucie, gdy piłka po strzale Lookmana szła pod poprzeczkę.

Wyjściowe składy i noty za mecz Atalanta-Raków
Wyjściowe składy i noty za mecz Atalanta-RakówFlashscore

Ofiarna obrona Rakowa w swoim polu karnym przypominała obrazki znane już choćby z Limassol czy Baku, gdzie Medaliki konsekwentnie wytrzymywały napór, by w decydującym momencie zdobyć bramkę. Ten decydujący moment mógł przyjść w 35. minucie, gdy Sorescu wbiegł w pole karne z lewej strony i dograł na prawą, wprost na głowę Rundicia. W głowę trafił, ale Serb posłał piłkę wysoko nad bramką.

Mecz wreszcie się jednak otworzył i piłka spod jednej bramki wędrowała pod drugą. Różnica? De Ketelaere był w stanie huknąć w Kovacevicia, Raków pozostawał bez strzału. A szkoda, były już ku temu możliwości. Tymczasem kibice Atalanty nie mogli uwierzyć, gdy z paru metrów przed przerwą nie trafiali Muriel i Lookman

Po powrocie z szatni mecz zaczął się od fatalnej straty Rakowa na swojej połowie, a chwilę później Vladan Kovacević musiał skapitulować. Po wrzutce z prawej strony idealnie do główki wyskoczył Charles De Ketelaere, posyłając piłkę w samą linię bramkową, poniżej interweniującego Bośniaka. Za czwartym razem dał się pokonać, na szczęście chwilę później doskonale zatrzymał Lookmana.

Szwarga musiał interweniować – zdjął bezradnych Yeboaha i Koczergina, wpuścił Kittela i Cebulę. Przewagi Atalanty zniwelować tym ruchem nie mógł, ale po przejęciu piłki każdy ze świeżych zawodników mógłby coś wnieść. 

Pierwszą szansę otrzymał jednak Deian Sorescu w 65. minucie, gdy Medaliki dotarły w końcu pod szesnastkę. Niestety, Rumun posłał piłkę wysoko nad bramką i placem budowy za nią. Niewykorzystanie takiej okazji zemściło się po kilkudziesięciu sekundach. Ruggeri przeprowadził udaną szarżę lewym skrzydłem, wieńcząc ją dograniem na głowę wyskakującego Edersona. Ten podwoił prowadzenie.

Weszli więc Ben Lederman i Ante Crnac. Ten pierwszy wyszedł sam na sam z Juanem Musso i nie zdołał pokonać bramkarza Bogini. Jeśli nie wykorzystuje się takich sytuacji, trudno myśleć o korzystnym wyniku. Zwłaszcza że chwilę wcześniej Rundić wybijał piłkę z linii bramkowej, by nie dać trzeciego gola Atalancie. Wprowadzony na ostatnie minuty Jean Carlos próbował jeszcze szarpać lewym skrzydłem, ale zawodnicy Rakowa wyglądali na wycieńczonych i przybitych. Nawet ich akcje w doliczonym czasie rozbijały się przed bramką z powodu niedokładnych podań.

Wynik i statystyki meczu Atalanta-Raków
Wynik i statystyki meczu Atalanta-RakówOpta by Stats Perform