Dorin Goian: "Ja też obstawiałem, w Rangersach umieszczali zakłady na tablicy w szatni"

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Dorin Goian: "Ja też obstawiałem, w Rangersach umieszczali zakłady na tablicy w szatni"

Dorin Goian wystąpił 36 razy w reprezentacji Rumunii, strzelając 3 gole
Dorin Goian wystąpił 36 razy w reprezentacji Rumunii, strzelając 3 goleProfimedia
Były rumuński obrońca Dorin Goian wypowiedział się na temat sprawy nielegalnych zakładów (tzw. afera Scommesse) we Włoszech. Przyznał, że on również obstawiał, choć tylko dla zabawy, a w Rangers w Szkocji było to częścią codziennego życia w szatni.

Trzech zawodników reprezentacji Włoch jest już objętych dochodzeniem w sprawie nielegalnych zakładów: Sandro Tonali (Newcastle), Nicolo Zaniolo (Aston Villa) i Nicolo Fagioli (Juventus). Ten ostatni został już zawieszony na siedem miesięcy.

W tym samym czasie w międzynarodowej prasie pojawiły się inne wielkie nazwiska, które mogą być zaangażowane w "Scommesse": Stephan El Shaarawy (AS Roma), Federico Gatti (Juventus) i Nicolò Casale (Lazio). W sprawę został również wmieszany młody Nicola Zalewski, choć zarzuty wobec niego najpewniej zostały wyssane z palca.

Dorin Goian, były reprezentant Rumunii, który we Włoszech reprezentował Palermo i Spezię, a także kluby takie jak Rangers i Asteras Tripolis, złożył zaskakujące oświadczenie w czwartek, w wywiadzie dla GSP. Wspomniał epizod z czasów, gdy grał dla Rangers w Szkocji, mówiąc, że zwykł uprawiać hazard dla "zabawy".

Były piłkarz odmówił jednak komentarza na temat sytuacji Radu Dragușina, zawodnika, który pożyczył Fagioliemu pieniądze.

"Przede wszystkim nie wiemy dokładnie, co tam było. Dlatego nie chcę nawet mówić o Dragușinie i aferze bukmacherskiej. Nic nie zostało udowodnione. Nigdy nie spotkałem graczy, którzy są tak uzależnieni od obstawiania, którzy stawiają duże sumy, aby wygrać pieniądze. Ja też uprawiałem hazard" - powiedział były obrońca.

"Znam wielu piłkarzy, którzy to robili. Ważne jest, aby robić to dla zabawy. Nadchodzi weekend, nadal zostajesz w domu, nadal oglądasz mecze. Ważne jest, aby robić to dla zabawy, a nie po to, aby wygrać. W grze się przegrywa" - dodał Goian.

"A w Rangers uprawiałem hazard. Miałem dwóch kolegów, którzy umieszczali kursy na mecze dnia na tablicy w szatni. Przychodziliśmy na trening, zakładaliśmy ochraniacze na golenie, zakładaliśmy koszulkę, patrzyliśmy na kursy, a na koniec stawialiśmy 20 lub 30 funtów, z kursami od 5 do 6, aby obejrzeć ponownie tego dnia. Wszyscy tak robili. To było tylko dla zabawy, nie stawiali tysięcy funtów" - powiedział Dorin Goian w wywiadzie dla GSP.

Goian grał dla Rangers w latach 2011-2013, a w sezonie 2012/2013 Szkoci wypożyczyli go do włoskiej Spezii.