Wydawało się, że kontrowersje ucichły na trybunach stadionu Niebiesko-Białych. Po niefortunnych epizodach w meczu z Sevillą, gdzie Acuña i Quique Sánchez Flores byli obrażani rasistowskimi przyśpiewkami przez kibiców gospodarzy, teraz to przyjezdni zachowali się w obrzydliwy sposób.
Niewielka grupa licząca około 300 fanów Txuri-urdin obecnych na Coliseum nazwała Greenwooda "gwałcicielem", a także życzyła mu śmierci .
Należy przypomnieć, że Anglik został uniewinniony od tego zarzutu.
Bordalás, trener drużyny z Madrytu, wezwał do podjęcia działań, aby zapobiec tej i podobnym sytuacjom."To niedopuszczalne, niezależnie od tego, kim jest zawodnik. To nie pierwszy raz, kiedy przytrafiło nam się to z Masonem (Greenwoodem). Należy podjąć środki zaradcze, tak jak miało to miejsce w ostatnim meczu z Sevillą. To niedopuszczalne".