Betis zrobił wszystko oprócz strzelenia gola w świetnym meczu z mocnym Atletico

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Betis zrobił wszystko oprócz strzelenia gola w świetnym meczu z mocnym Atletico

Borja Iglesias nie rozegrał dobrego meczu przeciwko Atleti
Borja Iglesias nie rozegrał dobrego meczu przeciwko AtletiAFP
Lądem, morzem i powietrzem. Tak Betis próbował wygrać z Atletico Madryt. Mieli kontrolę nad meczem, najlepsze szanse i najczystsze pomysły, ale Atletico dobrze się broniło i uniknęło porażki. Punkt to mało dla Los Verdiblancos za oferowany występ i prezent dla gości, którzy chcieli wygrać, ale nie pokazali ani jednego argumentu, aby to zrobić.

Nie jest łatwo grać na Benito Villamarin z fanami w pełnym rozkwicie, drużyną zmotywowaną i z dobrze dysponowanym Isco. Od początku meczu było jasne, że boisko przechyli się w stronę obozu Atletico. Ambitny Betis wyszedł zdeterminowany, by zdominować Atletico.

Pierwsza połowa była niemal monologiem Betisu. Na początku Abner, brazylijski lewy obrońca, miał pierwszą szans. Oddał strzał, który przeszedł tuż obok słupka. Ayoze również miał kolejną bardzo klarowną szansę ze skraju pola karnego. "Cholo" nie potrafił znaleźć odpowiedzi.

Ruibal z wysoką główką i Isco z odbitym strzałem również nie zdobyli bramki, ale Betis miał całą inicjatywę. Atleti broniło się, jak mogło i nieśmiało próbowało kontratakować. Griezmanna, najlepszego zawodnika LaLiga w zeszłym sezonie, wciąż brakowało, podobnie jak w pierwszej kolejce.

W połowie spotkania Simeone zdjął z boiska Marcosa Llorente i dał szansę młodemu Pablo Barriosowi. Niewiele się zmieniło pomimo chęci młodego zawodnika. Betis operował piłką, poruszał się z szybkością i płynnością. Atletico czekało na skrzydłach na szansę po kontrze.

Pellegrini zdjął Isco, Borję Iglesiasa i wreszcie Ayoze, czyli swoich najgroźniejszych graczy, ale ci, którzy weszli, nie zwolnili tempa, zwłaszcza Juan Cruz i Rodri Sanchez – dwaj zręczni i kreatywni gracze. Atleti wyglądało jak słabsza drużyna w obliczu przytłaczającej dominacji Zielono-Białych.

Isco na nowo odkrył swoją magię
Isco na nowo odkrył swoją magię@RealBetis

Betis włożył w mecz pasję i wysiłek do samego końca, ale wymknęło im się najwyższe piłkarskie szczęście. Remis był porażką dla gospodarzy i mniejszym złem dla gości.