Zagłębie Sosnowiec w ukraińskich rękach? Wejdzie były trener Dynama Kijów

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Zagłębie Sosnowiec w ukraińskich rękach? Wejdzie były trener Dynama Kijów
Zagłębie Sosnowiec w ukraińskich rękach? Wejdzie były trener Dynama Kijów
Zagłębie Sosnowiec w ukraińskich rękach? Wejdzie były trener Dynama KijówProfimedia
Wszedł nowy udziałowiec, który z marszu przejął kontrolę nad pionem sportowym. Moment później pojawiły się sensacyjne – wciąż niepotwierdzone – doniesienia o podpisaniu umowy z byłym szkoleniowcem Dynama Kijów. Wiatr odnowy w Sosnowcu?

Te doniesienia były na tyle nietypowe, że początkowo wstrzymaliśmy się z ich publikacją do pojawienia się kolejnych szczegółów: Rafał Collins, przedsiębiorca znany ostatnio głównie jako celebryta, objął mniejszościowy pakiet akcji Zagłębia Sosnowiec. Odkupił łącznie 0,74 proc. akcji klubu od dotychczasowego mniejszościowego udziałowca, Dariusza Kozielskiego. 

Mało udziałów, wielki udział w zarządzaniu

Sama transakcja przeszłaby kompletnie bez echa, gdyby nie towarzysząca jej informacja, że Collins po wejściu do klubu przejmie odpowiedzialność za pion sportowy w Zagłębiu. Ani nie jest znany z takiej działalności, ani nie jest powszechną praktyką oddawanie kontroli nad tak istotnym elementem struktur klubu inwestorowi z mniej niż jednym procentem udziałów.

W takiej sytuacji rozpoczęły się żarty oraz spekulacje, że pewnie oznacza to zapowiedź znacznie większych zmian w Sosnowcu. Sprzyja im wypowiedź prezydenta Adriana Chęcińskiego, który przypomniał, że miasto (główny udziałowiec klubu) wkrótce zamierza sprzedać część swoich udziałów. 

"Na razie nie zmienia się pakiet miasta, ale wszystko przed nami. Zgodnie z naszymi zapowiedziami, w ciągu najbliższych tygodni rozpisany zostanie przetarg na sprzedaż pakietu akcji spółki, w którym mogą wystartować zainteresowani inwestorzy. Mogę Was zapewnić, że rozmowy z zainteresowanymi cały czas trwają" – powiedział Chęciński w komunikacie do kibiców.

Chackiewicz trenerem, inwestor z Ukrainy?

Ledwie minęła godzina od oficjalnego potwierdzenia inwestycji Collinsa, a ukraiński serwis Dynamomania poinformował, ze Zagłębie sięgnęło po znanego bardzo dobrze białoruskiego trenera, Alaksandra Chackiewicza, który w obszernym portfolio ma prowadzenie m.in. narodowej reprezentacji Białorusi oraz właśnie Dynama Kijów.

Co istotne, serwis – a za nim inne media ukraińskie – podaje, że Chackiewicz (posiadający polski paszport) ma już podpisaną umowę z Zagłębiem, tymczasem sosnowiczanie dotąd nie poinformowali o zawarciu tak istotnego porozumienia. To również spowodowało lawinę spekulacji.

Tomasz Włodarczyk z Meczyki.pl potwierdził, że szykuje się rzadko spotykane przejęcie w polskiej piłce. Wykupieniem dużego (czy większościowego?) pakietu udziałów ma być zainteresowana kijowska agencja ProStar, której wartość rynkowa przekracza ćwierć miliarda euro. To właśnie ona ma stać za zakontraktowaniem Chackiewicza jako trenera, a dyrektorem sportowym miałby zostać Michaił Zalewski znany z lepszych lat BATE Borysów.

To byłyyby elementy odbudowywania klubu, który obecnie jest w katastrofalnej sytuacji. W lidze zajmuje ostatnie miejsce i zapuszcza korzenie na dnie, nie wygrawszy żadnego meczu od września. Od października Zagłębie zdobyło tylko punkt, co sprawiło, że odwołanie trenera Artura Derbina wydawało się tylko kwestią czasu. Otwartym pozostaje pytanie, jak wiele zmieni się w Zagłębiu w najbliższym czasie.

Zagłębie Sosnowiec tonie, czy przebudowa uratuje ligowy byt?
Zagłębie Sosnowiec tonie, czy przebudowa uratuje ligowy byt?Flashscore