Kane prowadzi Bayern do zwycięstwa nad FC Koln i na szczyt Bundesligi

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Kane prowadzi Bayern do zwycięstwa nad FC Koln i na szczyt Bundesligi
18. ligowy gol Harry'ego Kane'a w tym sezonie okazał się decydujący.
18. ligowy gol Harry'ego Kane'a w tym sezonie okazał się decydujący.AFP
Bayern Monachium odniósł sześć zwycięstw z rzędu w Bundeslidze, w piątek pokonując FC Koln na RheinEnergieStadion. Bawarczycy przesuwają się na szczyt tabeli, podczas gdy Koziołki są zakorzenieni na dnie z zaledwie jednym zwycięstwem w 12 meczach ligowych w tym sezonie.

To podopieczni Steffena Baumgarta zaczęli lepiej piątkowy pojedynek, ale nie potrafili wykorzystać swojej najlepszej okazji przed bramką, gdy Jan Thielmann został powstrzymany przez Manuela Neuera.

Po tej okazji Bayern wrzucił wyższy bieg i przejął kontrolę nad rywalizacją, ostatecznie otwierając wynik w 19. minucie. Po kontrataku Leroy Sane podał do Erica Maxima Choupo-Motinga, ale strzał Kameruńczyka został zablokowany na linii bramkowej.

Piłka spadła jednak pod nogi ostatniego człowieka, do którego gracze Koln chcieliby ją posłać. Harry Kane został pozostawiony z prostym zadaniem posłania do bramki dobirki. Celne uderzenie czyni z niego najlepszego angielskiego strzelca goli w sezonie Bundesligi.

Teraz uzbrojony w prowadzenie Bayern kontynuował zryw do przodu, a Choupo-Moting powinien był dodać drugą bramkę kilka minut później. Jednak po tym, jak po raz kolejny został wybrany przez Sane, tym razem został powstrzymany przez Marvina Schwabe.

Sam Sane był bliski wpisania się na listę strzelców, lecz po zrobieniu sobie miejsca w polu karnym jego strzał minął słupek, a goście zakończyli połowę na prowadzeniu, ale nie zdołali powiększyć swojej przewagi.

Harry Kane w akcji z Julianem Chabotem z Koln
Harry Kane w akcji z Julianem Chabotem z KolnProfimedia

Po przerwie drużyna Thomasa Tuchela była ospała, ale podobnie było z gospodarzami, ponieważ obie drużyny walczyły o stworzenie wyraźnych okazji bramkowych po wznowieniu gry. Po kwadransie Bayern zaczął się rozkręcać, ale wciąż szukał nieuchwytnego drugiego gola.

Kingsley Coman był najbliżej podwojenia prowadzenia Bawarczyków, ale po tym, jak znalazł go Leon Goretzka na bliższym słupku, główka Francuza uderzyła w poprzeczkę.

Ostatecznie druga bramka nie padła, a Bayern utrzymał swoje niewielkie prowadzenie. FC Koln, najsłabiej strzelający zespół w lidze, pokazał dokładnie, dlaczego tak jest. Nie udało im się wykorzystać presji zbbudowanej na Bayernie w końcówce, w konsekwencji zastępując Union Berlin jako czerwona latarnia Bundesligi.

Wynik i statystyki meczu FC Koln-Bayern
Wynik i statystyki meczu FC Koln-BayernFlashscore