Niezależnie od wyniku osiągniętego w Japonii, to już był dobry sezon dla Kajetana Kajetanowicza i Macieja Szczepaniaka. Polska załoga sezon w Chorwacji, gdzie zajęli drugie miejsce. Sukces ten powtórzyli również w Portugalii, a w legendarnym Rajdzie Safari odnieśli spektakularne zwycięstwo. Po piątym miejscu w Estonii "Kajto" dorzucił do swojego dorobku drugie miejsce w Rajdzie Nowej Zelandii.
Ostatnio wywalczone szóste miejsce w Katalonii sprawiło, że ustronianin ma obecnie na swoim koncie 104 punkty, tyle samo co Fin Emil Lindholm (Skoda Fabia Rally2 Evo). Obaj zmierzą się w Japonii. Który z nich okaże się tam szybszy, zdobędzie tytuł. Prowadzący aktualnie w klasyfikacji generalnej WRC2 Norweg Andreas Mikkelsen (Skoda Fabia Rally2 Evo) ma 109 punktów, jednak zaliczył już maksymalną liczbę siedmiu startów i nie pojawi się na starcie ostatniej rundy.
Teoretycznie Norweg ma nadal szansę wywalczenia tytułu w WRC2, ale będzie to możliwe tylko wtedy, gdy Polak i Fin nie dojadą do mety i nie zdobędą już ani jednego punktu.
W Japonii w WRC2 wystartuje 17 załóg. Oprócz Kajetanowicza i Lindholma pojedzie tam także bardzo szybki Fin Teemu Suninen. Nie zabraknie też lokalnych kierowców, takich jak Osamu Fukunaga czy legendarny Toshihiro Arai. Na starcie stanie także były kierowca Formuły 1 Heikki Kovalainen, który jest aktualnym rajdowym mistrzem "Kraju Kwitnącej Wiśni".
"Sezon rajdowych mistrzostw świata dobiega końca i już dzisiaj wiem, że znów ukończymy go na podium. Nie oznacza to jednak dla mnie odprężenia, a wręcz przeciwnie, przed nami jeszcze większe wyzwanie. Kolejny raz w tym roku będziemy ścigać się na kompletnie nowych, nieznanych nam odcinkach specjalnych. To ekscytujące i nie mogę się doczekać startu w Japonii. To bardzo wymagający asfaltowy rajd, który do tej pory widziałem jedynie na onboardach" - powiedział Kajetanowicz, kierowca Orlen Rally Team przed wylotem z kraju. Prosił przy okazji kibiców o wsparcie.
Rajd Japonii powraca do kalendarza po 12 latach przerwy. Trasa ma 285,7 km podzielonych na 19 odcinków specjalnych. W sumie wraz z dojazdami kierowcy przejadą prawie 1000 km. Mistrza świata WRC2 poznamy w niedzielę rano. Ostatni OS startuje bowiem o 6.18 czasu polskiego.
W klasyfikacji generalnej już wcześniej tytuł zapewnił sobie Fin Kalle Rovanpera (Toyota Yaris Rally1). (PAP)
wha/ cegl/