Początek pierwszego seta był bardzo wyrównany. Pierwsze przełamanie miało miejsce w piątym gemie. Wtedy Magda Linette wyszła na prowadzenie 3:2 i miała swój serwis. Niestety od tego momentu Polka nie wygrała już żadnego gema w tym secie.

Estonka zaliczyła przełamanie powrotne, utrzymała swój serwis i było 4:3 dla wyżej rozstawionej zawodniczki. Ósmy gem był niezwykle wyrównany i to on zdecydował o losach seta. Magda Linette obroniła trzy break point i sama miała tyle samo szans na wygranie podania. Ostatecznie Kontaveit ponownie ją przełamała i wygrała pierwszą partię 6:3.

Drugi set rozpoczął się fatalnie dla Linette. Już w pierwszym gemie została przełamana i znalazła się w bardzo trudnej sytuacji. Jednak Polka nie złożyła broni i odrobiła stratę. Estonka na początku partii miała problem z utrzymaniem swojego serwisu. Linette ponownie ją przełamała i wyszła na prowadzenie 3:1.

Od tego momentu żadna z tenisistek nie miała już nawet żadnego break pointa. Dzięki dwóm przełamaniom na początku spotkania Magda wygrała 6:3.

Decydująca partia układała się znakomicie dla polskiej tenisistki. Wprawdzie przegrywała 0:1, ale od tamtej pory wygrała pięć gemów z rzędu i prowadziła 5:1. Nerwowo zrobiło się w ósmym gemie. Wtedy Estonka przełamała Polkę i wróciła do gry. Magda Linette serwowała na zakończenie spotkania przy stanie 5:4. Poradziła sobie znakomicie, wygrała do 0 i pokonała wyżej sklasyfikowaną rywalkę 3:6, 6:3, 6:4.

Przeciwniczką Magdy Linette w 3. rundzie Australian Open będzie rozstawiona z nr 19. Jekaterina Aleksandrowa, która pokonała w trzech setach Taylor Townsend (135. ranking WTA). Polka dwukrotnie mierzyła się z Rosjanką. Obie tenisistki mają na koncie po zwycięstwie w bezpośrednich starciach.

Wszyscy singliści z Polski zameldowali się w 3. rundzie Australian Open. Wczoraj do tej fazy rozgrywek awansowała Iga Świątek oraz Hubert Hurkacz.