Leicester, Newcastle, Southampton i Wolves jako pierwsi w ćwierćfinale Carabao Cup

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Leicester, Newcastle, Southampton i Wolves jako pierwsi w ćwierćfinale Carabao Cup
Leicester, Newcastle, Southampton i Wolves jako pierwsi w ćwierćfinale Carabao Cup
Leicester, Newcastle, Southampton i Wolves jako pierwsi w ćwierćfinale Carabao CupAFP
Wtorkowy wieczór w angielskim Carabao Cup zdecydowanie należał do faworytów. Najwyżej wygrali zawodnicy Leicester City, którzy drugi mecz z rzędu w tych rozgrywkach skończyli wynikiem 3:0.

We wtorkowy wieczór odbyły się pierwsze cztery pojedynki w ramach 1/8 finału angielskiego pucharu ligi. Nominalnie silniejsze drużyny nie miały litości dla niżej notowanych rywali.

Zdecydowanie najpewniejsi w zapewnieniu sobie awansu do ćwierćfinału okazali się piłkarze Leicester City, którzy już po pierwszej połowie prowadzili w Milton Keynes z zespołem Dons 2:0, po trafieniach Tielemansa i Pereza. Pięć minut po zmianie stron wynik meczu na 3:0 ustalił Jamie Vardy.

Choć grali w roli faworytów i gospodarzy jednocześnie, to piłkarze Newcastle United mieli znacznie więcej problemów z pokonaniem Bournemouth. Ostatecznie awans Srokom dało dopiero samobójcze trafienie Adama Smitha w 67. minucie.

W Wolverhampton mecz pucharowy był jednocześnie debiutem nowego trenera. Julen Lepotegui nie miał z pozoru trudnego zadania, ponieważ rywalami byli piłkarze Gillingham. Jednak Wilki w tym roku nie rozpieszczają swoich kibiców.

We wtorkowy wieczór też nie grali koncertowo i długo nie mogli znaleźć sposobu na rywala z czwartej ligi. Dopiero w 78. minucie z rzutu karnego gospodarzy na prowadzenie wysunął Raul Jimenez, a wynik na 2:0 w doliczonym czasie gry ustalił Ait Nouri.

Najbardziej zapachniało niespodzianką na St. Mary’s Stadium. Tu Southampton podejmowało Skrzaty z Lincoln City. I, jak na skrzaty przystało, piłkarze gości zrobili psikusa gospodarzom. Już w 2. minucie prowadzili po samobójczym golu Gavina Bazunu. To jednak dało Świętym cały mecz na wyprostowanie wyniku, co umożliwiły dwa gole Che Adamsa.

W środę pozostałe pojedynki 1/8 finału (o 20:45)

Blackburn - Nottingham Forest

Charlton Athletic - Brighton and Hove Albion

Manchester United - Burnley

Manchester City - Liverpool