Łotwa zagra z Litwą o piąte miejsce, a Włochy ze Słowenią o siódme

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Łotwa zagra z Litwą o piąte miejsce, a Włochy ze Słowenią o siódme
Łotwa zagra z Litwą o piąte miejsce, a Włochy ze Słowenią o siódme
Łotwa zagra z Litwą o piąte miejsce, a Włochy ze Słowenią o siódmeAFP
Na mistrzostwach świata w koszykówce rywalizowały dziś ze sobą zespoły, które wczoraj przegrały w swoich ćwierćfinałach. Łotysze pokonali Włochów 87:82, a Litwini Słoweńców 100:84.

Trenerzy wszystkich reprezentacji wprowadzili dzisiaj sporo zmian w swoich zespołach. Rywalizacja w tym gronie toczy się jedynie o końcową kolejność turnieju i miejsca od piątego do ósmego. Kolejność ta jest istotna przy ustalaniu kwalifikacji olimpijskich, ale jednak wszystkie te drużyny po awansie do ćwierćfinału liczyły na medale, więc gra o dalsze lokaty to tylko dodatkowe pocieszenie.

W pierwszym spotkaniu Łotwa pokonała Włochy, mimo że przegrywała przez niemal całą pierwszą połowę. Wtedy doszło jednak do wymiany prowadzenia i z kolei to Łotysze przez całą drugą część meczu nie dali wyjść rywalom na prowadzenie. Ich liderem był Andrejs Grazulis, który zdobył 28 punktów i miał sześć zbiórek. Najjaśniejszą postacią Italii był z kolei Luigi Datome, autor 20 oczek. 

Drugie spotkanie było dużo bardziej jednostronne, bo rozbici wczorajszą porażką Słoweńcy oddali pole Litwinom, którzy objęli prowadzenie po kilku minutach spotkania i nie oddali go aż do samego końca. Po raz kolejny jednak dał o sobie znać Luka Doncić, który nie zamierzał się poddawać i rzucił 29 punktów, co było najlepszym indywidualnym wynikiem spotkania. Jonas Valanciunas odpowiedział za to 24 punktami i 12 zbiórkami. 

W sobotę Włosi zagrają ze Słowenią w meczu o siódme miejsce, a Łotwa z Litwą o piątą lokatę. Jutro za to odbędą się półfinały turnieju.