Kiwior pokazuje na treningach, dlaczego bili się o niego najwięksi

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Kiwior pokazuje na treningach, dlaczego bili się o niego najwięksi
Kiwior pokazuje na treningach, dlaczego bili się o niego najwięksi
Kiwior pokazuje na treningach, dlaczego bili się o niego najwięksiReuters
Podczas czwartkowej sesji treningowej ustanowił trzy klubowe rekordy Arsenalu. I choć jeszcze nie wyszedł na boisko Premier League, jego transfer już jest bardzo chwalony. Propozycje z Juventusu, Napoli i Milanu tylko to potwierdzają.

Wczoraj media w Wielkiej Brytanii i Polsce obiegła informacja, że Jakub Kiwior podczas czwartkowej sesji treningowej ustanowił trzy nowe rekordy Arsenalu: w krótkim sprincie (40 metrów), sprincie z pozycji stojącej i skoku dosiężnym.

Wkrótce później agent Polaka poinformował, że poza londyńskim klubem zainteresowana Kiwiorem była trójka wielkich klubów z Włoch: Napoli, Juventus i AC Milan.

Z kolei dziś serwis FootballFancast uznał Kiwiora za najlepszy defensywny zakup w całym okienku transferowym. Co prawda Benoit Badiashile (obecnie Chelsea) w AS Monaco był minimalnie lepszy pod względem przejęć, ale rzadziej atakował rywali i w ocenie serwisu trudno uzasadnić zapłaconą za niego kwotę, prawie dwukrotnie wyższą niż ta za Kiwiora.

Czy w związku z tym zobaczymy 22-letniego tyszanina na boisku w najbliższym czasie? Na razie obejrzał pierwszy mecz z ławki rezerwowych, ale determinacja Arsenalu w negocjacjach transferowych wskazuje, że Mikel Arteta widzi dla Kiwiora miejsce w składzie prędzej niż później. Najbliższa okazja już w sobotę o 13:30, gdy Arsenal powalczy o punkty z pogrążonym w kryzysie Evertonem110

.